Live For Speed by Michal 011093
-ZED- napisał(a):
Hej!
Zbigniew E. Czernikowski <zec@europapress.comw artykule news:384C9D8A.4FEAE94E@europapress.com pisze...
| | Ja jadę do Wrocka odlać się pod pewnym znakiem... wiem że to głupie
| | ale taka jest moja tradycja... :+l
| | Trzeba ZEC'a zamówić z "czarną torbą fotograficzną"... ;o)
| A ile placicie? ;-)))
| Co ja *pi* słyszę - my mu cenny materiał zapodać chcemy, a on rękę
| wyciąga - miast piwo postawić... ;-P
| Za reklamę się płaci -;-)))
Ta, ciekawe, ile Pamela A. musi płacić za robienie jej zdjęć... ;-P
He he he Pameli placa, ale w niektorych agencjach praktykuje sie cos
takiego ze jak przychodzi swieza kandydatka na modelke to za zdjatka
musi zaplacic, tak przynajmniej praktykowal koles ktory mial takowa
agencje.
ZEC
Zgadzam sie z Toba. Zreszta nie trzeba szukac w innych kulturach;
wystarczy popatrzec, jakie figury/typ urody popularny byl w naszej
kulturze w latach 20-tych czy 50-tych. Raz krolowala Rita Hayworth
czy MM, innym razem Twiggy.
BTW czytlama ostatnio ksiazke o historii mody i dowiedzialam sie, ze
w ktoryms momencie (nie mam ksiazki pod reka, wiec nie powiem,
kiedy) modne byly siwe wlosy i mlode kobiety ratowaly sie bialym
pudrem, ktorym posypywaly glowe. Kiedy indziej, modne byly czarne
zeby (oznaka statusu spolecznego=dostep do cukru).
Czy dzisiaj MM mialaby szanse w jakiejkolwiek agencji modelek?
dyskryminacja,wykorzystywanie Polek
zastanawiam sie po wielu rozmowach z agencjami,biurami posrednictw dlaczego panie pracujace w tych firmach zawsze przedstawiaja wynagania rodzin niemieckich np.wiek,znajomosc niemieckiego,czesto tez dobry wyglad,niepalaca a nie biora wogole pod uwage ze Polki to tez ludzie ze potrzbujemy czasu wolnego na spacer,osobnego kata nie przypominajacego schowka na stare rzeczy,kontaktu z rodzina,czy to normalne ze pani pracujaca w takiej agencji po 5 minutowej rozmowie oferuje mi prace na "czarno'zaznaczajac ze rodzina zyczy sobie dobrego wygladu!co za ludzie to pokaz modelek?
nie bylam modelka ale interesuje sie moda, znam wiele modelek i w
przeciwienstwie do szanownego "a" wiem na czym polagaja dlugi agencyjne itp.
Wszystkie normalne agencje potracaja modelkom swoje wczesniejsze wydatki
zwiazane z ich promocja i nie ma w tym nic niestosownego. Wszystko stoi czarno
na bialym w umowie miedzy modelka a jej agencja.
Nie rozumiem tylko Twojej niecheci do MLStudio - zrobili Ci jakas krzywde kiedys?
Fashion Victim podzielila sie fajna informacja i ja sie osobiscie ciesze jak
cos fajnego sie dzieje w naszym miescie, jak pracuja tu fajni ludzie i dzieki
nim cos sie rusza.
Ale narzekanie i szukanie dziury w calym to typowa natura polskiego narodu. I to
sie nie zmieni - niestety.
Pozdrawiam i zycze wiecej pogody ducha:)
mam do Was taką prośbę, zanim powiesicie na mnie psy (jako zgniłej
kapitalistce, jak się domyślam) moze byście tak jeszcze raz uważnie przeczytali
co napisałam a zwłaszcza W ODPOWIEDZI NA CO; jeżeli napisałam, że NIEKTÓRZY tak
szukają pracy, żeby jej nie znaleźć, to na miły Bóg nie znaczy, że wszyscy, ale
nie znacie takich, co się rejestrują jako bezrobotni, żeby mieć staż i
ubezpieczenie a pracują na czarno bo im się lepiej opłaci? a ja mam w rodzinie
świeżą maturzystkę, która na pytanie ile wysłała podań o pracę, odpowiedziała,
że...trzy.Nie jest to żadne uogólnianie, ale naprawdę o takich nie
słyszeliście??? Więc nic nie chlapię.
Wyjaśniłam też grzecznie Kiji, że właściciel firmy nie przyjmie gorszego
pracownika za łapówkę ani po znajomości, bo co mu po tej łapówce; zresztą nie
tylko właściciel - każdy kierownik jeśli przyjmie gorszego za łapówkę, to albo
będzie musiał za niego sam pracować, albo będzie za niego cięgi zbierał. Więc
mi nie gadajcie o łapówkach i znajomościach, może w urzędach, gdzie i tak
wiekszość patrzy, żeby sobie rękawa nie wyrwać. I to była moja odpowiedź na
konkretną wypowiedź, wiec mi nie wciskajcie tego, czego nie powiedziałam. A co
do tego, kogo przyjmuję - wcale nie gigantów, wcale nie języki a już NA PEWNO
nie aparycja , nie prowadzę agencji modelek ani tez innej agencji, (wymaganie
czystych włosów i paznokci nie jest chyba wygórowane),ale muszę widzieć, że
kandydatowi naprawdę chce sie pracować, a nie dostać posadę, i to jest
właściwie moje najważniejsze kryterium; a firma - naprawdę mi jej nikt nie dał,
stworzyłam ją z niczego, tylko pomysłem, i to jest ciągła harówa, żeby ją
utrzymać, międzi innymi po to,żeby Ci, których przyjęłam, mieli pracę.
I naprawdę nie jest Tak, żebym nie widziała, jakim problemem jest bezrobocie,
pozdrawiam wszystkich małgośka