Live For Speed by Michal 011093

Użytkownik "jarek_bolo" <bolo19213totrzawyc@totezwyciacwp.itupl napisał
w wiadomości
No wreszcie coś się rusza w sprawie ogłoszeń o pracę jak i samych zarobków
:)
Co prawda nie branża IT, ale zawsze coś.
Pracodawcy zaczynają rozumieć, że motywujące wynagrodzenie, ciekawe
projekty czy co tam jeszcze nie wystarczy żeby chociaż zachęcić kogoś aby
aplikował.
Większość domyśla się, że pewnie zarobek ~1000zł na ręke.

Tutaj news, że coś się zmienia w tym temacie:
http://biznes.onet.pl/0,1561121,wiadomosci.html


nawet 2 lata temu wszyscy o tym wiedzielismy: podanie widelek zarobkowych
zwieksza kilkukrotnie efektywnosc ogloszenia, ale akurat w naszej branzy
wlasciciele zyli przeswiadczeniem, ze to moze szkodzic.

IMHO w duzych agencjach i tak nie bedzie sie podawac zarobkow, bo kogo mieli
z fachmanow wylapac to juz wylapali i listy ludzi do 'przejecia' tez sa
porobione. przescigiwanie sie w ofertach niejako na pokaz nie ma
ekonomicznego uzasadnienia, a gdzie ile sie zarabia i tak zainteresowani
wiedza.

nie mniej, mniejsze agencje wczesniej czy pozniej beda zamieszczaly
widelki - bo szukanie arta przez pol roku mija sie z celem.

pozdrawiam,
Kamil



Przestępca Lepper i "uczciwy" Łopiński
"W 1998 r. Łopiński zaczyna pracę w państwowej Agencji Rozwoju Pomorza,
rychło przekształconej w firmę samorządową. Cztery lata później jest prezesem
Pomeranii, spółki-córki Agencji, zarządzającej miejskimi nieruchomościami.
Niedawno "Gazeta" pisała, że obie firmy są od lat przechowalnią gdańskiej
prawicy, a "Maciej Łopiński jako jednoosobowa firma zawarł z kierowaną przez
siebie spółką umowę na usługi zarządzania". Jako prezes zarobił 58 tys. zł.
Jako szef założonej przez siebie firmy Doza świadczącej usługi Pomeranii -
168 tys."

Lepper napyskował na prezydenta, za co został na podstawie odzidziczonego po
PRL prawa prawomocnie skazany. Nazywa się go więc przestępcą, co jest
FORMALNIE prawdziwe.
Łopiński zgodnie z prawem wyciągnął od państwa 168 tysięcy. Przestępcą
nazwać go nie można. Ale ja nazwę go świnią. Podobnie jak Dariusza Rosatiego,
który chciał wyciągnąć z publicznej kasy 300 000 zł.
Jezeli miałby wybór między TAKIM "przestępcą" jak Lepper a świnią - to jednak
wolałbym przestępcę.




to dobrze ze sie uczysz.
Ale nie sadze zeby w prl'u policja miala zaimplementowane takie algorytmy. Bo od opisu ich zasad ogolnych do zrobienia cos co dziala jest daleko.
A regularnosci w zakodowanym zbiorze sie minimalizuje dlugoscia klucza co powoduje wydluzenie czasu pracy tych alg. o ktorych piszesz.
Dlatego w usa sa zabronione klucze o dlugosci wiekszej niz 1024 . Bo ich agencje nie dysponuja sprzetem ktory moze to rozkodowac w logicznym czasie. W europie to nie jest zabronione. Ale nie sadze ze z powodu ze tu maja lepsze algorytmy.
A u nas w Prl'u - nie ma szans.



> Jeżeli chodzi o wysokość prowizji to zależy ona raczej od nakładu pracy niż cen
> y

Rzecz w tym że nakład pracy bedzie identyczny przy 200.000 jak i przy 400.000 a
prowizja dwa razy wyższa. Dlatego spotkałem się z twierdzeniem że "przy tak
niskiej kwocie nie negocjujemy", co sugeruje zejście z prowizji przy wyższych
kwotach.

> nieruchomości. Ja osobiście nie schodzę po niżej 3 % + VAT a znane mi są biura
> , które pobierają wynagrodzenie 2%

Chetnie bym zapłacił agencji z której byłem zmuszony skorzystać (o ile chciałem
kupić konkretną działkę) 3% jeśli spotkałbym się z profesjonalizmem.



A jest gdzieś kraj czy miejsce, gdzie jest inaczej? Czy nie ma już żadnej
nadziei, że może być lepiej? Dlaczego u nas pracy jest w bród jedynie w
agencjach towarzyskich? Dlaczego niby w katolickim kraju prostytutkami zostaje
coraz więcej kobiet? Niech Kościół to albo zlikwiduje albo zalegalizuje!
Przepraszam, czy to same ateistki się prostytuują?
Przykład (uwaga: link z materiałami erotycznymi):
www.odloty.pl/
W ciągu 10 dni 95 nowych kobiet, 60 dni - 754 kobiety...



Zatrudnianie pracowników ze Wschodu
Witam,

reprezentuję agencję pośrednictwa pracy EastWestLink (www.ewl.com.pl), która od ponad 3 lat zajmuje się rekrutacją i zatrudnianiem pracowników z krajów Europy Wschodniej i Azji do przedsiębiorstw działających w Polsce i na ternie Unii Europejskiej. Jak wynika z naszych doświadczeń i grupy, w której działamy (będącej na rynku od 14 lat), poprzez zatrudnienie pracowników ze Wschodu, firmy mogą obniżyć koszty pracownicze nawet o 40 procent.

Jesteśmy bardzo ciekawi Państwa opinii na temat korzystania z pracowników zza wschodniej granicy. Czy mieliście okazję już zatrudniać cudzoziemców? A jeśli nie, to jakie argumenty mogłyby Państwa przekonać do zatrudnienia obcokrajowca?

Jak Państwo sądzicie, czy Państwa branża mogłyby skorzystać na zatrudnianiu pracowników ze Wschodu?



To juz kwestia dogadania sie z pracodawca. Co kto woli. Z reguly jednak
pracodawcy placa za efekt.

No i informacja dla niewtajemniczonych, ktorzy zyli przez pare lat w innym
swiecie: agencje nie maja prawa pobierac pieniedzy od osob poszukujacych prace.
Sa 3 wyjatki: koszty transportu (nie wieksze niz transport indywidualny),
tlumaczenie dokumentow (tez w granicach zdrowego rozsadku) i badania lekarskie.
Jesli ktos pobiera jakiekolwiek inne oplaty zwiazane z posrednictwem pracy (za
wysylke dokumentow, "administracje", prowizje dla posrednika na miejscu i za
inne bajki) to jest to znak, ze jest OSZUSTEM.



Nie pracuję w tej działce, ale napiszę Ci co myślę.

Masz wykształcenie humanistyczne. Takiego jest na rynku na pęczki.
Musisz umieć coś, dzięki czemu się wyróżnisz. Masz doświadczenie w
agencji pracy tymczasowej plus kurs kadrowo-płacowy i licencjat z
ekonomii. To moim zdaniem tworzy spójny obraz przyszłej babki od
administracji kadrowej.
Szukanie pracy nie jest żebraniem, tylko zwykłą sprzedażą.
Sprzedajesz swoje kwalifikacje i umiejętności i masz za to kasiorę. W
administracji kadrowej chyba najlepiej zacząć od praktyki/ stażu. Bo
rzeczywiście: na samodzielne, regularne stanowisko pracodawcy szukają
zwykle ludzi z doświadczeniem, a to trzeba skądś zdobyć.Miesięczna
praktyka to trochę mało. Wydaje mi się, że musiałabyś popracować w
tym przynajmniej pół roku, żeby móc podpierać się tym przy szukaniu
etatu. Tylko czy możesz sobie pozwolić na półroczną praktykę? Czasem
udaje się załapać na praktykę w ramach umowy- zlecenia. Może Tobie
się to uda?

Do tego trzeba świetnie znać kodeks pracy, ale to jesteś w stanie
sama osiągnąć czytając go w wolnych chwilach.

Powodzenia!
Pisz czasem jak Ci idzie!



Kim jest nowy szef rolniczej agencji w Zielonej..
tak to już jest w tym naszym "pięknym kraju", że wysoki stołki są obadzane
przez partjniaków nie mająch pojęcia na jakies zasadzie działa dany urząd.A
najgorsze jest to, że próbują później wprowadzać swoje pseudozasdy wyniesione z
poprzedniej pracy..A swoją drogą ciekawe czy nowy Pan Dyrektor zacznie robić
czystki w Agencji, bo przecież jakieś doświadczenie już ma - exkierownik
pralni - to zobowiązuje:)



>>>Czy to nasze forum ma być bez przerwy zasr....e idiotycznymi watkami o agencjach towarzyskich,o szukaniu modelek,chęcią reklam dotyczących kosmetyków oraz jak ten o psach zaginionych.Część takich wątków usunięto co świadczy o dobrej pracy moderatora forum.Proszę o bardziej wnikliwe segregowanie wątków jak to jest na innych forach.



zdzislawk2 napisała:

> To częsty problem z tzw. ochroną na wielu osiedlach.
> Ale jezeli mieszkancy beda egzekwowac wypelnianie obowiazkow przez pracownikow
> ochrony dzwoniac do szefa to wszystko bedzie tak jak trzeba.

To jest problem motywacji pracowników ochrony.
Miałem kiedyś ogląd na funkcjonowanie takiej firmy ochroniarskiej od środka
To wielki aparat wyzysku, który wykorzystuje ludzi którzy mają trudności ze znalezieniem innej pracy. ewentualnie zatrudnia się emerytów i rencistów którzy sobie dorabiają. Zazwyczaj taki pracownik jest zatrudniany na umowe zlecenie np 2 letnią (co jest już sprzeczne z deficicją umowy zlecenia w Kodeksie Pracy) i płaci się mu 4-5 złotych na godzinę brutto. Z przepisowaych 200 godzin miesiecznie odbiera w kasie 700 zł a i tak księgowośc go oszwabi na rozliczeniu kosztów uzyskania i przy Picie rocznym będzie musiał dopłacić prawie tysiąc, jeszcze mu OC potrącają z wypłaty.
Prawda jest taka - sfrustrowany i kiepsko opłacany pracownik to zły pracownik i nie będzie sie narażał za takie pieniądze - przeciez nikt mu za zwolnienie nie zapłaci !!! W większości agencji na etatach jest tyko administracja, konwojenci i część ludzi z patroli interwencyjnych i kierownictwa.
Jedyny sposób na przyzwoitą ochronę to ustalenie w umowie z firmą, że
ochroniarze mają być pracownikami etatowymi.
Będzie drożej ale wtedy jest szansa że będzie sie miało jako-taką ochrone, a nie tylko pozoranta co naciska pilota od szlabanu.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl