Live For Speed by Michal 011093


Użytkownik "marek" <marekpracz.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:eht214$rcb$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Witam.
>
> Bardzo niedawno sprowadziłem sie do Warszawy.
> Mieszkam na bemowie.
> Gdzie w okolicy są dobre centra handlowe które polecacie, gdzie można by
> było wybrać się na zakupy (głównie rzeczy: spodnie, koszule, swetry,[/color]
kurtki).


np. Factory - Ursus, z Bemowa rzut beretem.
[color=blue]
> Wiem że niedaleko jest Arkadia ale tam podobno drogo.[/color]
Bez przesady, jeżeli zapłacisz za portki 10zł ( naprawdę musisz się naszukać
żeby znależć taniej) więcej
niż np. w Galerii Mokotów to wszystko a czas spędzony w komunikacji i tłoku
w samym sklepie możesz
przeznaczyć na cokolwiek innego.


--
Pozdrawiam
QBA





  kiedyś kupowaliśmy Bartki - były ok!
ale raz kupiliśmy ecco i tak już zostało ... kupujemy ecco są extra
A TAK NA MARGINESIE ZAWSZE KUPUJEMY W WYPRZEDEŻACH 50%, 30% taniej - wtedy ceny są realne ;-)
W Warszawie w Factory jest sklep ecco gdzie można kupić taniej (dostawy w czwartki - koniecznie pojechać przed weekendem, wtedy można coś ciekawego znaleźć.
A buty naprawdę 1 klasa!

Jest też sklep w Jankach. Ale w Factory chyba jest taniej!

Jogi i Piotruś[img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img] 13.05.2002 + Anulka 17.06.2006 [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img]
Pozdrawiamy ciepło!
:-)



Sklep Factory
  Pewnie każdy kto pochodzi z Warszawy zna taki sklep jak Factory. Z tego co słyszałem są tam ogromne przeceny i można za gorsze kupić naprawdę fajne ciuchy oraz obuwie. Tylko niech mi ktoś powie czy z tymi rzeczami jest wszystko ok że są sprzedawane tak tanio ?



secondhandy stały się obecnie trendy [czy tam jazzy, czy jak tam się teraz na to mówi ] zwłaszcza dla młodych osób [w większości kobiet] z klasy średniej... wiele osób tych troszkę bardziej znanych również łazi po secondhandach i tam się ubiera. Wiele moich koleżanek jest po prostu maniaczkami zakupów właśnie w takich miejscach... - bo mogą kupić markowe ciuchy po atrakcyjnych cenach... wypytałem się własnie jednej z nich o tego typu punkty w Warszawie... i proszę oto 'lumpexy' godne polecenia [atrakcyjne ceny, brak smrodu, fajne markowe ciuchy] w naszej stolicy :
- Wzorcownia róg Puławskiej i Madalińskiego
- Hanli ul. Lanciego 10
- Odzież na wagę ul. Powsińska 25
- Made in London al. Generała Andersa 21B
- Galeria Taniej Odzieży ul. Meissnera 1/3
szczerze powiedziawszy nie widać po jej garderobie, aby miała ciuchy po kimś - wszystko ma markowe, naprawdę ładne no i jest na bieżąco z trendami troszkę się zdziwiłem jak kiedyś idąc z Nią na zakupy w Warszawie, zamiast do którejś z galerii handlowych zaciągnęła mnie do jakiegoś secondhandu...

Co do mojego zdania na ten temat - to osobiście nie zaopatruję się w tego typu sklepach - wolę kupować markową odzież w markowych sklepach... a to ze względu na to, że wolę mieć duży wybór przy wyborze ciuchów... wolę mieć gwarancję na ciuchy i w razie jakichkolwiek kłopotów z ciuchami czy obuwiem wiem, że mogę wziąć paragon i zareklamować niniejszy ciuch... bez zadnego kłopotu... jeśli chodzi o kupowanie markowych ciuchów taniej - to polecam wszystkim sklepy typu Factory Outlet - markowa odzież ale nie używana, tylko końcówki serii... itp. sporo dresów i ciuchów takich na codzień tam kupiłem...



Naprawdę zdziwiłbyś się jak tani może być sprzęt juniorski. Nie chcę Ci robić niepotrzebnie apetytu, ale jeśli dobrze pamiętam, to jakiś czas temu w outlecie w Factory widziałem narty dla dzieci za 200zł.

Tak w ogóle, skoro już o makro wspomniałeś, możesz zawsze wziąć pod uwagę kupienie części sprzętu tam. Był niedawno o tym temat na forum - jedni się przejechali, innym się opłaciło. Ale co najmniej powinieneś kupić sobie i żonie porządne buty, a jeszcze lepiej i porządne narty.

Co do butów, to po prostu mierz wszystko co znajdziesz w swoim rozmiarze i jak już było wspomniane, o flexie większym niż 60. Potem wybierz najwygodniejsze. Jeśli coś będzie Cię uwierać, a but na długość jest dobry, wzięcie większego, ale nie uwierającego rozmiaru, nie jest rozwiązaniem problemu. Zależy jak bardzo dokładny był ten pomiar 26 cm, ale możesz mieć problem z rozmiarem. Jak się łapiesz na skorupę 26.0 (26 i 26.5 to ta sama skorupa), to masz luz. Ja przy 256mm muszę już mieć 25, i trudno jest cokolwiek znaleźć. Z 26.0 powinien być w Luxton Bisie (wg informacji na ich stronie) taki but: http://www.allegro.pl/item502604458_..._0_gratis.html . Nie wiem czy nie byłaby to przesada jeśli chodzi o flex (= niech inni się wypowiedzą), ale jakby Ci podpasował, warto wziąć go pod uwagę.

Jeśli chodzi o przygotowanie logistyczne wyprawy, weź pod uwagę przynajmniej częściowe poruszanie się po Warszawie komunikacją miejską, jeśli będziesz samochodem. Zakładając, że wjedziesz do Warszawy od wschodu, do Factory najłatwiej Ci będzie dostać się pociągiem do Ursusa (może też być Ursus Północny, wsio rawno), a potem kawałek na nogach. Do Luxton Bisu z centrum dostaniesz się metrem (stacja Służew + 5 minut na piechotę). Do sklepu przy Mangalia dojedziesz autobusem 148 z okolic Luxton Bisu w kierunku wschodnim. A stamtąd jeździ sporo autobusów do centrum albo do różnych stacji metra.



(Najprawdopodobniej) N/nigdzie nie ma w Warszawie fachowej obsługi, ponieważ nie ma sklepu, gdzie zaczynają mierzenia butów od mierzenia samej skorupy bez botka. Pamiętaj, ze część sprzedawców na takie praktyki reaguje z niezrozumiałych względów alergicznie, więc jeśli się nie zgodzą, a będzie Ci się wydawało że buty Ci pasują, koniecznie zrób to w domu (w dobrych - jak na nasze warunki - sklepach możesz zabrać buty na co najmniej dobę, i ewentualnie zwrócić). Co do Ski Teamu, to mojemu Tacie dobrali buty o dwa rozmiary za duże. Oczywiście nie jest to jeszcze statystyka, ale z tego co widzę jak tam bywam, wszystkich obsługują na zasadzie "aby szybciej."

Tak jak już było wspomniane koniecznie zajrzyj do Outletu Ski Teamu w Factory. Jeśli akurat Ci coś podpasuje, będziesz miał buty naprawdę tanio. To raczej informacja nie dla Ciebie, ale jakby ktoś był zainteresowany, to mają praktycznie całą rozmiarówkę zeszłorocznych topowych Lange'ów. Warto też odwiedzić Salomona na rogu Pańskiej i Twardej, a jeśli masz szeroką stopę i co najmniej średnie podbicie, możesz się pofatygować do Pruszkowa do Atomica. Tylko tutaj ani mru mru na temat wyciągania botka ;). A jak już będziesz na miejscu, to tam też jest Salomon, ale ściśle powiązany z tym warszawskim, więc dużo więcej tu nie znajdziesz. Jeśli masz mały rozmiar (poniżej skorupy 26), odkop sobie mój temat na temat dostępnosci małych butów w Warszawie.

Powodzenia.

P.S. Jakbyś znalazł but prawie idealny, tzn. wszystko byłoby super, ale np. w jednym punkcie by Cię coś uwierało, istnieje możliwość odbarczenia (poszerzenia) buta. Z tego co wyczytałem na forum, w Warszawie można to zrobić w sklepie na Ostrobramskiej, prawdopodobnie tym vis a vis Promenady. Nigdy tam nie byłem, ale fakt że oferują taką usługę, dobrze wróży profesjonalizmowi obsługi, aczkolwiek go nie gwarantuje.



blizej warszawa i Factory tam jest naprawde tanio:)



Dokąd lubimy latać z poznańskiej Ławicy?

Lech Bojarski
2008-01-11, ostatnia aktualizacja 2008-01-10 18:46

Najchętniej wybieramy się na Wyspy Brytyjskie, zwłaszcza do Londynu i Dublina. Słabo wystartowały natomiast nowe połączenia do Rzymu, Paryża i Edynburga. Czy możemy je stracić?

http://img261.imageshack.us/img261/3...863xlf4.th.jpg
Z roku na rok w terminalu Ławicy robi się coraz ciaśniej. W 2005 r. port obsłużył 420 tys. pasażerów, w 2006 - 670 tys. W ubiegłym roku już prawie 900 tys., z czego największą grupę stanowili klienci tanich linii WizzAir, Ryanair, Aer Lingus i Centralwings - łącznie 391 tys. Według prognoz Urzędu Lotnictwa Cywilnego, w 2010 r. Ławica ma obsługiwać już 1,7 mln pasażerów. Nic dziwnego zatem, że port czeka w najbliższym czasie rozbudowa.

Obłożona Barcelona, niemrawy Rzym

2007 r. był dla Ławicy wyjątkowy. Co rusz ogłaszano i uruchamiano nowe połączenia. Możemy już latać do 16 portów w różnych częściach Europy. A dokąd faktycznie latamy? Kierunek numer jeden to Wyspy Brytyjskie - i po fali emigracji zarobkowej do Anglii i Irlandii trudno się temu dziwić. I tak, samoloty do i z Londynu, które kursują codziennie, były wypełnione w 87 proc. (rejsy na lotnisko w Stansted) i 83 proc. (lotnisko w Luton). Na trasie Poznań-Londyn-Poznań latało w 2007 r. aż 216 tys. pasażerów!

Świetny wynik mają także połączenia do i z Liverpoolu - 84 proc. zapełnienia miejsc (50 tys. pasażerów) i Dublina - 83 proc. (80 tys. pasażerów). Kolejne miejsca zajmują porty East Midlands w Anglii i Girona w pobliżu Barcelony. Przyzwoite obłożenie mają loty tradycyjnych przewoźników do Warszawy, Frankfurtu i Monachium. - Dla nich "load factor" (ang. wskaźnik napełnienia) na poziomie 60-65 proc. pozwala mówić o opłacalnych połączeniach - tłumaczy Hanna Surma, rzecznik portu Ławica.

Co ciekawe, najsłabiej w rocznym zestawieniu wypadają atrakcyjne połączenia linii Centralwings do Edynburga, Rzymu i Paryża, które uruchomiono dopiero na przełomie października i listopada. - Te połączenia rzeczywiście nie wystartowały tak, jakbyśmy sobie tego życzyli, ale są perspektywiczne - mówi Kamil Wnuk, rzecznik linii Centralwings. W październiku samoloty do Paryża i Rzymu latały wypełnione ledwie w połowie - miały zajętych odpowiednio 50 i 57 proc. miejsc. W grudniu było już nieco lepiej: stolica Włoch - 55 proc., Francji - 61 proc. Po dobrym starcie maleje za to liczba pasażerów do Edynburga.

Trzeba latać, bo nam zabiorą

Czy powinniśmy się obawiać zamknięcia mniej popularnych połączeń? - Sezon zimowy zawsze jest trochę sezonem martwym, Polacy latają głównie latem. Poznaniacy raczej nie mają się czym martwić. Przypominam, że z początkiem sezonu letniego [koniec marca - przyp. red] uruchamiamy przecież z Poznania kolejne połączenie - do Manchesteru - mówi rzecznik Centralwings.

Optymistą jest też prezes portu Ławica Mariusz Wiatrowski. - Sądzimy, że zainteresowanie Rzymem i Paryżem na wiosnę i latem wzrośnie - prognozuje. - Zachęcamy Wielkopolan do korzystania z wygody, jaką oferuje wylot bezpośrednio z Poznania. Obecna oferta jest naprawdę ciekawa. Rozkład lotów z Poznania obejmuje już 23 trasy. Teraz ważne jest stałe zainteresowanie uruchomionymi kierunkami, gdyż - nie ukrywajmy - dla przewoźników liczy się przede wszystkim rachunek ekonomiczny - zaznacza Wiatrowski.

http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001,4827434.html

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl