Live For Speed by Michal 011093
Grałem w to u mojego kolegi bardzo mi sie spodobało potem chodziłem po domu i muwiłem że chce pograć w edzia ale niemiałem tej gry u siebie ale pamiętajcie że byłem wtedy młody jakies 10 lat. Lubie gry tego typu strategie i inne podobne do nich gra mi sie podoba. Jesli chodzi o części grałem w 2 innych niewidzałem ale musiały byc fajne.
No i skończyło się.
Szczerze patrząc na te wszystkie oceny i peany na jego cześć spodziewałem się czegoś mocnego. Ale tutaj jednak trochę się zawiodłem. Oczywiście mamy nowe bronie, motory, tryby multi itd itd. Jeżeli chodzi o fabułę jest po prostu ok. Porządna trójka plus. Niestety główny bohater zawodzi. Jakoś nie potrafiłem się do niego przekonać. Natomiast absolutną gwiazdą jest szef LoTD Bill. Jego dialogi i sposób akcentowania pewnych rzeczy są naprawdę super. Sama historia taka ... no ok. Na pewno fajne jest to że widzimy pewne motywy z GTA 4 z innej perspektywy. Jakoś też nie czuję tego "new content". Niby nowych lokacji jest ok. 30% starej zawartość, niby to mają być wnętrza budynków ale w ogóle tego nie poczułem. Misje też jak dla mnie zbyt podobne do siebie. Jedź gdzieś, rozpieducha, ucieknij przed glinami itd. Oczywiście ktoś może powiedzieć że misje w orginalnym contencie były takie same ale te jednak nie wbijają tak w ziemię.
Żeby było sprawiedliwie. Na pewno LotD to krok milowy jeżeli chodzi o dodatki do gier. Inne gry przed nim "chyba" nie dostały takiego contentu. Koniec końców dodatek jest tylko ok a po tych wszystkich zapowiedziach człowiek oczekiwał czegoś na prawdę super. Problemem również jest cena. Prawie 90 PLN czyli 1/2 ceny całej gry to zbyt wygórowana cena jak na tak krótką zabawę. Gdyby to kosztowało połowę mniej bym powiedział że bardzo dobry dodatek a tak powiem szczerze. Przeciętny.
1000/1000 .... i mam już dość tej gry :) Za duzo czasu z nią spedziłem. Jest fajna. Ma niesamowity klimat ( co wiecej, elementy s-f bardzo mi sie podobaja i pasuja do całości), niesamowitą animacje i grafike. Niestety powtarzalnośc misji jest okropna.... miałem przy niej podobne odczucia jak przy kazdym MGSie - byle do przodu i niech sie włącza jakas scenka fabularna. Fabularne zabójstwa sa bardzo fajne, ale to co trzeba zrobic przed tym wszytkim.... nie wiem jak Ubi mogło do tego dopuścic. No i to zakończenie... niczym w Halo 2.... Tym niemniej czekam na kolejna cześć, jeśli poprawią to co maja do poprawienia, może być gra na 10.... teraz jest na jakieś 7,5.
Typ Gry: MMORPG 3D
KOMP:
CPU: 2.0GHz DUAL CORE AMD
GPU: G-FORCE 8600GT 256MB
RAM: 4GB DDR2
HDD: 320GB SATA II
Co ma zawierać gra:
Klasy Postaci Rozbudowane, Fantasy swiat może być nawet inny, Zadanka nie zbyt rozbudowane, Skille różnorodne
Party z Innymi graczami z exp share :D
PVP z innymi graczami może być na punkty jakieś honoru czy cuś ^^ byle nie koreańska jakaś xD
Cechy Szczególne:
Mroczne klimaty wskazane :D
Jakieś Eventy Pływanie może być ale nie musi. Latanie może być ale nie musi
BIG Bossy co lecą itemki unikalne
Mogą być Wingi
W Co grałem:
Shinya - fajne nawet ale oddałem konto :D
Silkroad - Super ale jak by można było się wbić jeszcze do gry xD
Mu Online - Max Staty i nuda tylko Castel Siege i już chyba wszystko ^^
Rapplez - Ile można mobów bić ^^
Cobal - podobne do WoW konto oddałęm długo się lvl biło ...
chyba 2Moons pogram bo wygląda zachęcająco :D
ale nie wiem coś muszę wybrać ^^
" />to NIE JEST włoskie imię. Jest podobne imię - Enzo. Ale nie Ezio. Ezio to zmyślone na potrzebę gry badziewnie brzmiąca podróbka stworzona dla zakutych łbów z Ameryki (zresztą Europa Zachodnia nie lepsza). Nowa postać ma tylko nazwisko fajne.
A było tyle fajnych imion włoskich do wyboru, chociażby Mauro, Tizziano, Gaetano, Luigi, Luca, Pietro, Marco, Giancarlo, Gianluca, Gianfranco (w ogole we włoskim wiele męskich imion ma przedrostek Gian-). Naprawde nieuctwo się szerzy w grach - np ostatnio wyszła jakaś gra wojenna gdzie w 1939 roku Polska ma dzisiejszy kształt
no ręce do kolan opadają
" />Bardzo fajne. Mam tylko jedną prośbę. Zrób szczegółowe zdjęcie tego artykułu, bo jestem ciekawy jak pisali o takich grach w tamtych czasach.
Co do pytania, czy kupiłbym dzisiaj grę za 150 zł? Jeśliby teraz byłyby bardzo podobne gry pewnie nie, ale jeśli gra byłaby nowością w swoim gatunku to myślę, że tak. Dzieciństwo mnie bowiem nauczyło, że liczy się wnętrze gry, a nie grafika i jeśli gra ma "duszę" to bez względu na wszystko można zarywać nocki .
" />ciekawa, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że grałem w takie coś za darmo na WWW
a na pewno w bardzo podobne - i pamietam, ze bylo sporo gier tego typu do wyboru
fizyka też nie do końca mi odpowiada - za bardzo można kręcić tym łazikiem bączki w powietrzu, stawać dęba jakby nic nie ważył - takie to trochę wydaje mi się nienaturalne
oprócz tego całkiem spoko gra, byleby za droga nie była, to można kupić
fajne, ale ja ciągle czekam na Trials HD na ps3, może kiedyś się doczekam, skoro już świnie zaczynają latać
" />Wiedźmin dla mnie był gorszy. mówcie co chcecie, ale był. ta liniowość, ciągle te same typki, ciągle podobne zadania... straaaasznie dużo biegania,a nawet przeskoczyć głupiego płotka (płotku?) nie można... coś strasznego... dobrze zrobione są tylko dialogi (bo polskie), potwory (ale to akurat dzieło sapka), styl walki oraz klimat gry (ale tutaj też narzucone przez sapka w sadze)...
sam Drakensang podoba mi się o wiele bardziej... tylko ta cukierkowość i wymuszone bohaterstwo... no i to, że czasem trzeba podejmować się zadań pobocznych... to jest denerwujące... ale np. misje dla Storrenbrandtów (nie wiem jak dla Neisbecków) są świetne... ilość przedmiotów dostępnych w grze znacznie zwiększa się po 2 zadaniu, także dzisiaj gra zarobiła u mnie dużego plusa ;] duuuży wybór postaci NPC co też mnie bardzo cieszy i misje "dla nich" (jak np. ta dla Amazonki). i bardzo fajne jest to, że czasem na prawdę trzeba nakombinować żeby poradzić sobie z jakimś potworem czy całą bandą... można próbować 10 razy i za każdym razem ginąc nic nie zrobiwszy większego potworom/potworowi, a jak znajdzie się odpowiednią taktykę to idzie bardzo łatwo ;] jak np. poradziłaś sobie ze szczurzycą pod browarem?