Live For Speed by Michal 011093

Witam wszystkich. Wczoraj, t.j. w piątek przywiozłem sobie z Niemiec moje "nowe" autko. Przeglądając różne strony i fora stwierdziłem że nie chyba nie wszystko w dokumentach które mam jest ok. 1. Umowa kupna-sprzedaży jest tylko w j. niemieckim - czy muszę ją tłumaczyć, czy może lepiej napisać nową dwujęzyczną ? 2. W umowie jest wpisane inne nazwisko sprzedającego niż w Fahrzeugbrief-ie. Dodam że auto miało 3 właściceli w niemczech. Czy to problem, czy tak zostawić ? 3. Dokumenty które mam to : Fahrzeugschein, Fahrzeugbrief, umowę k/s, dokumenty przeglądu tech. w niemczech, zieloną kartę, Internationaler Zulassungsschein (co i po co to jest?). Czy to wszystko, bo już zgłupiałem kompletnie. Dodam że bezpieczenie wykupiłem na 15dni (czerwone tablice) Bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuje i pozdrawiam Grzegorz



buhahahaha

[/quote]
Inaczej przedstawia się sytuacja z tablicami wyróżnionymi żółtym paskiem z prawej strony. Są to tablice tłumacząc dosłownie na tzw. "krótki czas". Ważne są tylko i wyłącznie na terenie Niemiec. Z chwilą przekroczenia przez pojazd granicy niemieckiej tracą swoją ważność zarówno tablice rejestracyjne, ubezpieczenie oraz dowód rejestracyjny - tzw. "Fahrzeugschein", który wypełniany jest przez właściciela pojazdu.;)[/quote]
są to tablice na krótki czas :mrgreen:,
tzn policjant powiedział że tablice są ważne tylko w niemczech i basta buhahahaha

co innego konwencja która mówi o czymś innym

to tak jak z akcyzą
aleś mnie ubawił



Sorki za flood, ale to po przeczytaniu powyższego artykułu.

Czyli Fahzeugbrief i Fahrzuegschein to jest ten dwuczęściowy dowód? Myślę, że właśnie te dwa dokumenty będę mieć.

Znalazłem też taką informację:
Konieczny jest dowód zakupu (umowa lub faktura) i dokumenty rejestracyjne. Od 1.10.2005 w Niemczech wprowadzono nowy dwuczęściowy wzór dowodu rejestracyjnego; Zulassungsbescheinigung Teil I jest odpowiednikiem naszego dowodu rejestracyjnego zaś Zulassungsbescheinigung Teil II - książki pojazdu . Cały czas obowiązuja oczywiście stare dokumenty tj Fahrzeugbrief = Zulassungsbescheinigung Teil II i Fahrzeugschein = Zulassungsbescheinigung Teil I W przypadku starych dokumentów rejestracyjnych konieczny jest Fahrzeugbrief + dokument potwierdzający fakt wymeldowania pojazdu. W przypadku nowych dokumentów: Zulassungsbescheinigung Teil I (z adnotacją o wyrejestrowaniu) + Zulassungsbescheinigung Teil II.

Auto było pierwszy raz rejestrowane w styczniu 2005, więc tych Zulassungsbescheinigung Teil I i II pewnie nie ma. Cholernie się tym martwię, a najgorsze jest to, że sprawa wyszła w weekend, a nie w piątek, kiedy mógłbym pójść do Urzędu Komunikacji i się po prostu zapytać.



Jesli kupujesz na czesci to w zasadzie potrzebujesz umowy kupna sprzedazy. Dobrze by bylo miec dowod rejestracyjny (Fahrzeugschein) z wpisem o wymeldowaniu (Ausserbetrib) oraz karte pojazdu (Fahrzeugbrief). Jesli nie masz zamiaru auta rejestrowac to nie placisz akcyzy gdyz zgodnie z polskim prawem akcyze powinno miec sie oplacona w momencie rejestracji pojazdu. Nie ma takze skrabowego ani innych pie****. Co do ubezpieczenia - w niemczech nie przechodzi ubezpieczenie za autem, wiec nie masz problemu.

Z tego co piszesz sytuacja jest dziwna - ktos sprzedaje czyjes auto, nie mam papierow - ja bylbym ostrozny co by nie kupic "miny"

W razie pytan - 510 32 97 98 wyjasnie co i jak.
Użytkownik Levy_sdz edytował ten post 06 marzec 2009 - 13:36




4. polski handlarz ma brief i fahrzeugschein (dowód rej.). Czy to nie dziwne, ze ma dowód, skoro niemiec kazal niemieckiemu handlarzowi auto w niemczech wymeldowac
to jest prawidłowe , wsio okay!!
niekiedy przy zakupie możesz otrzymac DWA Brief/y,
stary i nowy i koniecznie dowod rejestracyjny!
pozdr
E.



To może jeszcze ja posłuże informacjami jak to wszystko zrobić !W czwartek sprowadziłem autko z niemiec i jestem super zadowolony!
Na granicy płaci sie akcyze w zależności od roku autka oraz jest specjalna opłata +10% je zeli auto jest z poza unii czyli japończyki i korea!
Poznać to można jak zobaczymy Brief lub Fahrzeugschein czyli dowód rejestrayjny i tam koło marki pojazdu jest literka oznaczająca kraj produkujacy auto (ja mam MAZDA (J))czyli płace akcyze +10%!!!!

Jest jeszcze jedna przeszkoda narazie urzędy nie rejestrują aut bez norm spalania EURO 2!!!To również jest napisane w Briefie na samej górze pod rodzajem nadwozia!

Pozatym nie ma żadnych problemów!!!



" />Dobra, zeby nie zakladac nowego tematu... Sprawa wyglada tak: Kupilem DTke od goscia ktory kupil ja z niemiec, koles ma umowe z poprzednia wlascicielka, a ja mam umwoe z gosciem... Pozatym posiadam: Erganzungsblatt zum Fahrzeugnrief, Leichtkratfrad-motorad i Fahrzeugschein, dzisiaj zanioslem te 3 kwity do tlumaczenia... Czy to wystarczy do zarejestrowania ? Czy umowa moja z gosciem wystarczy ? Czy musze miec umowe goscia z gosciowka z niemiec ?


Pzdr



Soytaj sprzedajacego gdzie ma Fahrzeugschein lub Zulassungsbescheinigung Teil I ? Mozna je bez problemu wyrobic w Niemczech, ale musi zrobic to sam wlasciciel osobiscie ( innej mozliwosci niema ).
Majac jedynie Fahrzeugbrief musialbys miec umowe kupna sprzedazy z zaznaczeniem, ze Fahrzeugschein lub Zulassungsbescheinigung Teil I zostal zgubiony. Licz sie tez z dodatkowymi kosztami jakie policzy Ci niemiecki urzad..



Panowie, proszę o szybką pomoc, muszę napisać umowę polsko-niemiecką na motocykl wymeldowany z Niemiec. Mam Fahrzeugbrief i Fahrzeugschein. W umowie muszę wpisać nr briefu. Tylko, który to numer? Mam jakiś TG-U38 na pierwszej stronie zaraz obok danych właściciela wpisany w takie poziome linie (Dem umstehend beschriebenen Fahrzeug ist das amtliche Kennzeichen TG-U38 zugeteilt worden). Czy to to? Poza tym numerem pod danymi samego motocykla mam jakiś Gutachten-Nr.: 8 cyfrowy w ciągu. Czy to ten numer?

PS. Czy Fahrzeugschein też musi być tłumaczony do rejestracji?

Czy to prawda, że w umowie kupna ojciec musi być wpisany jako pierwszy (jako kupujący), a ja jako drugi jako współwłaściciel, czy to nie ma żadnego znaczenia. Czy ma znaczenie czy cena jest podana w PLN czy w Euro?



Nie wiem co Ks powie ale ja sie wypowiem Jezeli chodzi o breif (nie o Fahrzeugschein,Fahrzeugschein teil 1 , albo teil 2) to moto nie zarejestrujesz bez poprzedniego wlasciciela,jest mozliwe wykonanie duplikatu(oczywiscie w niemczech) ale musi byc przy tym wlasciciel pojazdu,na ktorego byl pojazd wczesniej rejestrowany(a to wiaze sie nie tylko z kosztami) jak moto jest bez briefu to nawet sie w to nie pchaj(ty myslisz ze dlaczego on jest tani ? , pomyslales ze moze byc kradziony?
Co powiedzial sprzedajacy na to ze brakuje dokumentow?





…motor jest Polakiem, który chce wziąść kasę ze sprzedaży i się wyklucza w kwestii jakichkolwiek spraw zwiazanych z rejestracją. Na umowie mam sobie wszystko sam powypełniać (włącznie z datą i podpisem niemieckiego właściciela)-czy tak w ogóle można???


W Niemczech nie musisz w ogoje spisywac jakiejkolwiek umowy bo to ogranicza Twoja wolnosc . Obowiazuje nadal „przyklepanie piatki“ i po sprawie.



Dodatkowo dał mi umowę jak do sprzedaży ,,rowera" - brak odnosników dot. nr. ramy, nr. silnika, nr. poprzedniej D tablicy rejest., mojego dow os., pesel itd (tego tam nie ma)


He, he, Niemcy nie znaja czegos takiego jak pesel. Jest cos w rodzaju Nipu ale nikt raczej tego tez nie pamieta. Odpowiednikiem bylby chyba Numer podatkowy. Nr. Silnika w ogole jest nie wyzny musi byc tylko Nr. Ramy. Nr. Rej. Mmasz wpisany w Brief lub Zulassungsbescheinigung Teil II

Maly to nie Brief tylko Fahrzeugschein i ten na pewno nie moze miec obcietego rogu. Jezeli go dostales to sie ciesz, swiadczy to ze moto ma juz nowe dokumenyt ( mialo ) czyli Zulassungsbescheinigung Teil II w nim tez moze byc obciety rog. W takim przypadku nie otrzymasz Zulassungsbescheinigung Teil I. Umowe mozesz sobie spisac z Ufoludkiem i tez bedzie OK. To w Niemczech nie falszerstwo. Co do tego miesiaca po sprowadzeniu i rejestracji to sie nie wypowiadam, nie moja budowa – nie wiem.



" />
">Jestem na tym samym etapie tyle że już nabyłem.
Od Niemca musisz dostać tzw. mały brief i duży brief. Umowę lepiej napisać na druku polsko-niemieckim nie trzeba później jej tłumaczyć na Polski. Jak sprowadzisz masz 5 dni na opłacenie akcyzy. Najpier jednak przegląd rozszerzony 169 zł. Następnie papiery do tłumaczenia. (Mi tłumacz porobił wszystkie papiery potrzebne do skarbowegi i celnego dodatkowo - 40 zł). Jedziesz do celnego i opłacasz albo w kasie albo przelewem akcyzę. Dostajesz świstek i jedziesz do skarbówki Tam . W odpowiedzi na PIT24 który składasz dostajesz PIT 25 i śmigasz do wydziału komunikacji. Opłata recyklingowa 500 zł i to chyba wszystko jak coś zapomniałem to proszę dopisać.


Tak jak kolega napisal. Tylko jeszcze dochodzi ok 250 zl oplat rejestracyjnych. Wazne jest zebys dostal od Niemca Fahrzeugbrief i Fahrzeugschein.



" />Dowód ma być oryginalny, wymeldowany. Nie może być to ksero lub urzędowo poświadczona kopia czy inny dokument potwierdzający rejestrację. Dzisiaj zarejestrowałem 2 auta na wymeldowanych dowodach, generalnie niewiele zatem się zmieniło. Auto z Niemiec ma mieć Fahrzeugschein, większośc miała i ma a więc nie ma problemu. Co do Włoch to ma byc oryginalny certyfikat - tu może być mały problem, bo często dowód jest zabierany przez włoski urząd i dają kopię. Jak na to będą patrzec u nas - nie wiadomo. Jak zwykle.



" />Halo, mam prosbe o info
Kupilam samochod w Niemczech od prywatnej osoby. Samochod zostal przez niego wymeldowany a ja na droge powrotna dostalam, poza umowa oczywiscie, Brief oraz Fahrzeugschein ale czerwony do tablic krotkoterminowych,
Nasze urzedy dzialaj na bazie kolorystyki i najpierw Pani ze skarbowki cos sie krzywila ale dostalam poptwierdzenie o zwolnieniu z Vat. Zas kolezanka stwierdzila ze bede miala problemy z rejestracja w WK gdyz dowod rejestracyjny z Niemiec powinien byc zielony.
Czy ktos rozjasni moj przeciazony o co chodzi - tym bardziej ze jestem laikiemw sprowadzaniu samochodow ...
Fenx



Doradzcie co mam zrobić..
Gdy kupiłem auto, miałem komplet dokumentów więc zabrałem się za załatwianie opłat. Załatwiłem tłumaczenia, urząd celny, urząd skarbowy(Vat25) i pierwszy w kraju przegląd i wtedy dokument na którym było napisane Fahrzeugschein został mi skradziony razem z portfelem...
Mam poświadczenie z policji a i tak nie chcą mi zarejestrować pojazdu...
Czy można tą sprawę załatwić bez ponownego wyjazdu do niemiec??



Sprawa jest taka ze zlecililem komus rejestracje samochodu czyli ja nie biegam po urzedach itp tylko ten ktoś.Wszystko mi opłaca itp ja tylko odibieram tablice.Dzwoni ta owa osoba do mnie i mi mówi ze chyba tego sie nie bedzie dało zarejestrować poniewaz było sprowadzone z Niemiec i ma anmeldung czyli jest wyrejestrowane.Czy ma racje.Co powinienem zrobić.Czesto sprowadza sie samochody bez tablic i sie je rejestruje.Pomocy .Dodam ze mam duzy brief i fahrzeugschein przekroslone



Witam!

Mam problem. Chce zarejestrować moje niedawno nabyte auto, mam pewien jednak problem.
Oto historia auta.
Niemiec kupił auto z salonu w 1996roku jeździł nim do 2003 i "sprzedał" córce, która miała go na siebie zarejestrowanego (na niemieckich blachach) następnie wyprowadziła się do Szwajcarii i wyszła za mąż więc przerejestrowała auto w Szwajcarii na tamtejsze rejestracje (mając już obywatelstwo w Szwajcarii). Następnie jej ojciec "odkupił" od niej auto i sprzedał je mi, czyli defakto kupiłem auto od niemca ale ten nie miec nie miał przerejestrowanego tego auta na siebie, gdy ja go od niego kupowałem.
Mam niemiecki Brief (ten duży) i umowe kupna sprzedaży z niemcem, nie mam niestety tego małego "Fahrzeugschein". Z tego co słyszałem nie idzie zarejestrować auta bez tego małego świstka.

Czy wie ktos co mam teraz zrobic????

Pozdrawiam i z gór dziękuję za odpowiedzi.



teraz na motory z holandii tez musisz miec papiery,od 25grudnia właśnie. Betriebserlaubnis,które pewnie większość z Was ma,to żaden dowód rejestracyjny,to zwykłe dopuszczenie do ruchu wydane w niemczech z wpisanymi właścicielami. W niemczech na to się rejestruje ponoć,ale w PL musisz mieć Fahrzeugschein lub Zullasung...(nie pamietam dalej)



Witam.
Z gory przepraszam za ilosc tekstu. ale nie moglem tego skrócić. Moze pomoze to ustrzec tez innych przed wpadką z kupnem...

Poszukuję od 2 miesięcy mazdy na necie. Ostatnio znalazłem jakąś fajną Premacy pod Ząbkowicami Śląskimi (w Stolec-Sieroszów). Obejrzałem w środku i blacharkę i wygląda super zadbane.
1. ad. właściciel:
Ale gdy spytałem potem telefonicznie ogłoszeniodawcę, z kim zawrzeć mam umowę, to się przeraziłem. Mówił, ze ma umowe z podpisem in blanco jakiegos Niemca. Znalazłem tego niemca w internecie i zadzwonilem do niego. tamten twierdzi ze nie jest wlascicielem i ze odddal (zamienil na inne auto) jakiemus niemieckiemu handlarzowi. I zszokowany byl ze ktos ma jakis jego podpis in blanco. Mial to wyjasnic z niemieckim handlarzem ale juz sie nie odezwal do mnie. Natomiast gość trzymajacy premacy w Polsce zaczał sie gubic w odpowiedziach przez telefon. Nagle oznajmił, ze "ogólnie" to on jest włascicielem. Stwierdzil ze gdybym to z nim podpisał umowe, to chyba musialby zaplacic podatek.
2. kolejna sprawa: brak tablic tymczasowych i moglby mi ją przywiezc laweta do wroclawia. tyle ze nie sprawdze auta na trasie bo jest na letnich oponach. w stacji kontroli pojazdu moga nie wyjsc wszystkie wady. tez nie wiem czy z cłem nie miałbym problemów. bo gość sprowadził je ponad miesiac temu (moze kilka miesiecy temu) i zadnych formalnosci jeszcze nie załatwial z tym autem.
3.od Niemca przez telefon dowiedzialem sie ze oddal premacy handlarzowi niemieckiemu, bo silnik byl uszkodzony. A handlarz poslki oczywiscie nic nie wie o usterkach silnika. Na miejscu jak bylem, odpalil sie normalnie (ale to o niczym nie swiadczy).
4. polski handlarz ma brief i fahrzeugschein (dowód rej.). Czy to nie dziwne, ze ma dowód, skoro niemiec kazal niemieckiemu handlarzowi auto w niemczech wymeldowac
5. wiem ze moglbym zawrzec dodatkowa umowe z polskim handlarzem (dla mnie w razie czego), ale wtedy pojawi sie konflikt miedyz dokumentami, miedzy kim a kim naprawde auto zostalo sprzedane.
6. znajomy prokurator powiedzial mi ze wiekszosc sprawadzanych aut taką drogę przechodzi:
Niemiec -> niemiecki handlarz -> polski handlarz -> polski frajer

Sęk w tym, ze ci dwaj posrodku umwywaja rece w razie czego i nie widnieją w dokumentach nigdzie. Znajomy ten kilka takich spraw prowadzi i odradza taki sposob kupna. Ze duzo lepiej bezposrednio od niemca prywatnego.

Napalilem sie jednak na tę premacy, bu super zadbana. obawiam sie tylko ze silnik moglby byc wymieniony, a moze nawet nie (a ponoc byl uszkodzony).
czy pchac sie w to prosze o radę.
Z gory dziekuje bardzo i przepraszam za ilość tekstu.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl