Live For Speed by Michal 011093


Wiekszego szitu nie mozna bylo wymyslic. Nie rozumiem jak gra ktora zajmuje 15 mb moze byc fajna

pierdyknales jak dzik w sosne czlowieku. Widocznie malo gier widziales.

Nienawidzilem tibii, ale kumpel mnie namowil i musze przyznac ze duzym pulsem jest obcowanie z innymi ludzmi. Grafika jest taka zeby kazdy kto ma internet mogl w to zagrac. Nie gram w tibie ale tyle ludzi w to gra wiec chyba cos w tym jest ;p



ikea -tunel dla dzieci
Witam ,mam do sprzedania tunel Speja z Ikei. Tunel prawie nowy,
rozpakowany, bardzo fajny ,ale ja mam niestety zbyt mało miejsca na
taką zabawkę:(.Polecam , bo zabawka fantastyczna dla dzieci i
dorosłych.Na stronach Ikei jest zdjęcie tunelu.Kolor błękitny,
siatka. jak jest złożony to zajmuje bardzo mało miejsca. Wysyłka nie
wchodzi w grę. Zapraszam do zakupu :)

Tunel - SPEJA
Informacje o produkcie
Główne cechy produktu
Nie wymaga montażu; łatwe w użyciu
Łatwo złożyć; oszczędność miejsca
Czołganie pomaga rozwijać koordynację ruchową

projekt:
IKEA of Sweden

Rozmiary po złożeniu
Długość: 176 cm
Wysokość: 46 cm
Zalecane dla dzieci od 18 miesięcy

Prać ręcznie w ciepłej wodzie (40 stopni).
Nie wybielać
Nie suszyć w pralko-suszarce
Nie prasować
Nie prać chemicznie





A mnie zastanawia jedno. Podpisałem umowę z vectrą na 1.5 roku. Ostatnie 6
miesięcy mam im płacić bodajże po 125 zł, za to co oni nazywają ev_speed. Serio
ev_speed, swoją drogą mają chłopaki poczucie humoru :-)
Ale do rzeczy. Aby można było w miarę wygodnie i bez lagów grać w MOHAA
multiplayer, wystarczy łącze 64kb. Tak właśnie. Przez pierwszy tydzień po
podpisaniu umowy z Vectrą, zanim wszystko skonfigurowali, o czym oficjalnie mnie
powiadomili, udostępniali mi łącze właśnie o transferze 64 kb. I grało się
fajnie, pingi były w granicach 30-60. Sam byłem zdziwiony że tak mało łącza
zajmuje gra multiplayer, ale tak właśnie było.
Do czego zmierzam. Jeśli wystarczało do tego łącze 64kb, a teraz na łączu 1024
mam pingi w granicach 250-400 ms, tzn. że średnio transfer jest ponad 16 razy
gorszy niż być powinien !!! 1026/16 daje 64. A 64kb już by wystarczyło.
Pytania.
1. Czy mam prawo w takiej sytuacji domagać się unieważnienia umowy bez żadnych
negatywnych konsekwencji?
2. Czy tzw. provider po podpisaniu umowy może czuć się bezkarny? Złapał jelenia
na półtora roku i może zgarniać co miesiąc kasę za swój śmieszny necik?
3. W sumie to jakich konsekwencji pownienem się obawiać ? To ja tracę zdrowie
stresując się kolejny miesiąc z rzędu, za to że przepłacam i tak prawdę mówiąc,
to nie mam internetu.




Antek tez lubił te rysunki z Thomasem.
A widziałaś tą matę, na której roller rysuje wodą tory a Thomas po
nich jeździ? Niezły bajer, ma czujnik wilgoci.
U nas za to lego średnio.
Miał okres fascynacji, ale zestawami ze zwierzątkami, teraz prawie
zero zainteresowania.
Kolejki mamy dwie (po pozbyciu się Geotraxa ) - parową z Thomasem
oraz drewnianą, ta pierwsza zajmuje mało miejsca.
Antek generalnie lubi te edukacyjne gry planszowe, różne
dopasowywania, łącznia, układania, tylko tych z Carsami nie
bardzo.
Ciastolina fajny pomysł, ale póki co mamy dość.




Steve tylko i wyłącznie chodzi o gry lmao!!!

Graficznie xbox si ps3 się nie różnią. Więc chodzi tylko i wyłacznie o gry a ,że xbox ma więcej i są lepsze w wiekszości przypadków to wielki plus dla x'a

No i cena 2 x mniejsza to kolejny plus
Więc nie wiem czym ty się tak szczycisz ,że co ma lepsze bebechy? których programiści i tak nie będą umieć użyc? czy może BR który wogole nie powinien być brany pod uwage po pewnie ci co sie chwala tym czytnikiem nie maja na filmy albo ich na nie nie stac simple!


I to jest gadanie fanboya , to że ma lepsze bebechy to nic , ale powiedz czy oplaca sie kupować coś troche tańszego jesli za pół roku gry które teraz wyglądaja na X fajnie przy grach na ps3 będą wyglądać blado.
Nie mów mi że programiści nie będą potrafili dobrze użyć dobrze możliwości ps3 . Powiem tak , za jakość trzeba płacić .

To tak jak porównać fiata do ferrari , xbox za 800zł a ps3 za 1500 , różnica w cenie jest i w jakości też ,w tym roku ps3 stanieje gdyż mają do niego wsadzić nowego bluraya tańszego i lepszego . Co z tego że xbox kosztuje 800zł jak jest awaryjny , niewiele już z niego wycisną , mniej exclusivów , kasa za granie , gorzej wygląda (przynajmniej dlamnie). Jedyna wada ps3 to to że jak narazie jest mało gier na tą konsole , ale to się zmieni , pozatym konsola jest nieawaryjna , ładniej zaprojektowana , bluray- nie mów że to jest tylko do filmów , tak to możesz mówić o xboxie w którym nie dość że hd-dvd trzeba dokupić to jeszcze to tylko do filmów , zal a to coś kosztuje nie lada pieniadze. W ps3 bluray jest już używany do gier , ratchet tools of destruction zajmuje około 20gb , na xboxa max to 10gb.
Zaraz mnie znowu nazwiesz fanboyem ale to ty nim jesteś , wy się nigdy z tym nie pogodzicie że xboxa musi usunąć się z podiomu lepszej konsoli.
A te gry o których wcześniej była mowa że będą tak samo wyglądać na obu konsolach jak np Resident Evil 5 czy coś tam jeszcze to jest oczywiste , po co mieli by robić 2 różne gry ?



szykam 3 gry fajne i które mało zajmują prosze o linki 3 pierwsze fajne i małego rozmiary gry nagracam plusikiem



zeby grac w RTCW przez neta musisz miec oryginalny kej , chyba ze sciagniesz moda ale tam gra malo ludzi, sciagnij et ktore zajmuje 200mb jest darmowe , i servery np noquater maja pare fajnych pluginow




Dziekuje za laurke, jednak bardziej jestem zainteresowany konkretna
propozycja od osoby, ktora zajmuje pozycje za 1 mln i powyzej.

Fajny byl jeden post, z ktorego wynika, ze analityk ma nie wiedziec jak
zachowa sie rynek. Najlepiej jak przytoczy wszystkie mozliwosci i mozliwe
uzasadnienia. Rozwine te mysl. Nie dziwie sie takim analitykom, jezeli nie
wiedza jak zachowa sie rynek to co maja pisac ?
Czy jest dobrze jezeli tacy analitycy zarzadzaja funduszami ? Oczywiscie,
ze
jest, dla tych ktorzy nie sa uczestnikami takich funduszy.  Natomiast
takich
analitykow sporadycznie, bo sporadycznie ale sie czyta. Nie dla wnioskow
tam
zawartych ale dla znalezienia ewentualnie czegos ciekawego, co danemu
analitykowi wpadlo w rece i przytoczyl. Ale czesto nie wie, ze akurat ta
rzecz jest najciekawsza z tego co napisal.

Jeden post porownywal inwestycje na gieldzie z gra w ruletke, gdzie jest
100
trafien,  ... no ale 101. (Pomijajac ze bylaby to bardzo dobra sytuacja,
100
trafien na 101 w ruletce jest niemozliwe (purysta by powiedzial bardzo
malo
prawdopodobne))

W przypadku inwestycji na gieldzie optymalne nie jest 10 dobrych
inwestycji
na 10, ale 7-8 na 10. Ze tak powiem, dokladnie rzecz biorac, inwestor
ktory
mialby 10 na 10, albo 9 na 10 dobrych prognoz bedzie mial mniejsze zyski
niz
ten ktory przyjmuje strategie 7-8 dobrych inwestycji na 10.

Prognoza na ten tydzien jest mniej prawdopodobna niz dwie poprzednie,
jezeli
poprzednie byly na 90% ta jest na 70%. Co ewentualnie, w ciagu tygodnia,
nalezy wziac pod uwage. Niemniej prognozujac dzisiaj WIG na koniec
tygodnia,
jasno, zdecydowanie i wyraznie:  bedzie wzrost.  That's all.


Na 70%??? No to jak jest? Wiesz czy bedzie wzrost czy nie wiesz?
Piszesz dokladnie jak Ci ktorych wysmiewasz. Tylko pogratulowac.
P.S. Powiedz temu, ktory da Tobie 1mln do zarzadzania, ze za 70% kupisz mu
longow a za 30% shortow...




esjot <jes@poczta.onet.plwrote in message



Dziekuje za laurke, jednak bardziej jestem zainteresowany konkretna
propozycja od osoby, ktora zajmuje pozycje za 1 mln i powyzej.

Fajny byl jeden post, z ktorego wynika, ze analityk ma nie wiedziec jak
zachowa sie rynek. Najlepiej jak przytoczy wszystkie mozliwosci i mozliwe
uzasadnienia. Rozwine te mysl. Nie dziwie sie takim analitykom, jezeli nie
wiedza jak zachowa sie rynek to co maja pisac ?
Czy jest dobrze jezeli tacy analitycy zarzadzaja funduszami ? Oczywiscie,
ze
jest, dla tych ktorzy nie sa uczestnikami takich funduszy.  Natomiast
takich
analitykow sporadycznie, bo sporadycznie ale sie czyta. Nie dla wnioskow
tam
zawartych ale dla znalezienia ewentualnie czegos ciekawego, co danemu
analitykowi wpadlo w rece i przytoczyl. Ale czesto nie wie, ze akurat ta
rzecz jest najciekawsza z tego co napisal.

Jeden post porownywal inwestycje na gieldzie z gra w ruletke, gdzie jest
100
trafien,  ... no ale 101. (Pomijajac ze bylaby to bardzo dobra sytuacja,
100
trafien na 101 w ruletce jest niemozliwe (purysta by powiedzial bardzo
malo
prawdopodobne))

W przypadku inwestycji na gieldzie optymalne nie jest 10 dobrych
inwestycji
na 10, ale 7-8 na 10. Ze tak powiem, dokladnie rzecz biorac, inwestor
ktory
mialby 10 na 10, albo 9 na 10 dobrych prognoz bedzie mial mniejsze zyski
niz
ten ktory przyjmuje strategie 7-8 dobrych inwestycji na 10.

Prognoza na ten tydzien jest mniej prawdopodobna niz dwie poprzednie,
jezeli
poprzednie byly na 90% ta jest na 70%. Co ewentualnie, w ciagu tygodnia,
nalezy wziac pod uwage. Niemniej prognozujac dzisiaj WIG na koniec
tygodnia,
jasno, zdecydowanie i wyraznie:  bedzie wzrost.  That's all.


To takie przypomnienie :-)

 Esjot

From esjot oczywiscie, awik to nick-name z pl.comp.www ;-)



On Tue, 13 Jan 2004 16:35:58 +0000 (UTC)


Wojciech Orlinski <i@gazeta.plwrote:
In <20040113164853.2bc1b76a.bakt@yahoo.comAndrzej Rosa  wrote:

| Znowu przesada. Jest pewien standard który działa. Na tyle dobrze że
| fizyczna lokalizacja poszczególnych plików przestaje być istotna i
| zalicza się ją do tych elementów systemu które użytkownikowi są
| obojętne.

Są obojętne, bo nawet zabrania mu się myśleć o tym, że ta rzadko grana
gra mogłaby sobie siedzieć na zewnętrznym dysku twardym.


Nie zabrania mu się myśleć. System po prostu nie oferuje tej
funkcjonalności i tyle.

Ilu użytkowników linuksa posiada zewnętrzne dyski z których daje się
korzystać w ten sposób? Jakiś pormil? Linuks nawet na laptopie kuleje bo
jest ich relatywnie mało wśród pryszczerii a co dopiero takie zabawki
jak iPody? Poza tym dlaczego niby nie taniej po prostu kupić większy
dysk? Albo kolejny dysk, na ten przykład?

To czysta niczym nie skażona praktyka. Czepiasz się linuksa o brak
funkcjonalności która w tym systemie ma znaczenie niezwykle potencjalne.


| No ale byłoby fajnie, gdyby też działało...

| Właśnie nie bardzo wiem do czego miałbym tego użyć? iPoda nie mam.
| Problemu z miejscem na dysku nie mam. Zainstalowanie i
| odinstalowanie pakietu zajmuje tyle samo czasu co przeciągnięcie
| katalogu do innej lokalizacji.

Ale chodzi o to, żeby już nie instalować i nie przeciągać - po prostu
odpalać z innego wolumenu. I nie mów mi już o tym, że linuksiarze
*nigdy* nie napotykają na coś takiego, jak rezerwa miejsca na innym
dysku, innej partycji etc.


Oj, napotykają. Mają również możliwość łatwego odinstalowania i
ponownego zainstalowania zasobożernej aplikacji bez ciągania ikonek i z
niej najczęściej korzystają. Jak pojawi się potrzeba odpalania stand
alone aplikacji z zewnętrznych napędów to może i narzędzie się znajdzie.
Problem w tym że prawie nikt, póki co, nie widzi takiej potrzeby.

Póki co lepszym sposobem na ograniczenie zużycia dysku jest dzielenie
zasobów między aplikacjami bo nie mnoży się tych samych instancji
powtarzających się bibliotek po dysku. Przejście na model makowy, z
każdą aplikacją zawierającą wszystko co jej potrzebne do działania w
wyodrębnionym katalogu nie jest tu wydajne i zamiast zmniejszyć
zasobożerność mocno by ją zwiększyło, więc się tego nie robi.

Co w tym wszystkim nie trzyma się kupy?

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl