Live For Speed by Michal 011093

A o tego newsa, to się troche postarałem... i nie żeby sie polansować... ale żeby niektórym coś pokazać... są juz tam ciekawe zdjęcia...


Pamiętajcie... "Jakość !! a nie j a k o ś..."

I tak było... klasa "Czarnego Szczepu"...

A ja za rok, to chce na dwójkę z 18stą... Puławy nas nie ścigną... nie damy się, bo 18sta jest naprawde dobrym team'em... tylko nie chce im się... czasem... Ale ja chce nowy zestaw małych bordowych trofeów...

Bo dla każdego słowo "zabawa" znaczy co innego... a jak się ktoś świetnie bawi zachowując się przy tym normalnie... jak "czarna szkoła życia" go nauczyła i ktoś to zauważa i nagradza... to znaczy, że ta szkoła życia jest dobra...

Dzięki za to, ze jako z-ca komandenta Czarnego Szczepu, jestem nieprzeciętnie dumny z pełnionej funkcji...

A przedewszystkim jako drużynowy 18stej... "Bo lansować, to ja się chcę patrolem nie sznurem jaki noszę...." Dzięki... Bordowo-czarni... :*



W niedzielę, rozkoszując się pięknym dniem, odbyło się zakończenie sezonu 2008 w Lubartowie.
Odbył się mały kameralny piknik modelarski.
Przyjechali koledzy z Kraśnika, Radzynia lublina i ja jedynak (na razie ) z Puław.
W sumie chyba 22 osoby.
Oczywiście odbyło się spisanie kanałów z którego wynikło że nikt nikomu nie przeszkadza ,tak więc każdy do lotu przygotowywał się jak chciał i kiedy chciał.
Koledzy z Krasnika zwlekli jak zwykle swoje duże maszyny, a kolega Paweł dodatkowo benzynowy samochodzik RC (samochodzik - raptem 12kg wagi !!!)
Atrakcją były jak zwykle loty Darka czeszącego trawę sterem kierunku, ale oprócz tego latał też przepiękny dwupłat (też kolegi z Kraśnika)
Kolega Kogutos jak zwykle wyjął 2 spadochrony i tym sposobem całe lotnisko miało sporo zabawy pomiędzy lataniem,opowiadaniem "poważnych modelarskich tematów" a użeraniem się z latawcami.
W okolicach 17 wszyscy głodni jak wilki rzuciliśmy się do grila i kiełbasek z ogniska.
Pomimo świetenej atmoswery i zabawy zimno zmusiło nas do opuszczenia płyty lotniska.
Niektórzy rozjechali się do domów, inni zwalili się do Bogdana do Artexu na cieplutką kawkę .
Przy okazji wizyty w Artexie zapoznałem się z ich nowymi modelami które powinni niedługo wdrożyć do produkcji ( ale te opisze w innym wątku).

Podsumowując jak zwykle w Lubartowie , bardzo udana impreza, niesamowicie fajna atmosfera panująca na lotnisku , do tego zgrana paczka modelarzy, czyli cały dzień świetnej, bezstresowej zabawy.

P.S.
Zdjęcia wrzucę popołudniem jak wrócę z pracy.



chcialem zwrocic uwage tylko na to ze jestesmy ludzmi tylko.
wisniowiecki, wogole nie wrodzil sie do ojca, poniatowski dla mnie powinien byc pozbawiony korony, a chociazby gen. piłsudski mial takie chwile, jak podczas bitwy nad wisla, ze zrezygnowany siedzial na pulawach, a wrociwszy na koniec, spil smietanke z dzialan gen. rozwadowskiego ... jestesmy tylko ludzmi.

ja nie mam co do tego zdania, ale bardzo mnie dziwi i troche boli, ze tak latwo sie osadza innych a po jakims czasie stwierdza ze bylo sie w bledzie. zgnoic kogos jest bardzo latwo.

ja po prostu pojde i zapale znicz, jak juz wszyscy sie napatrza, narobia zdjec, pokaza sie w telewizji i naprotestuja do woli.



Witajcie
organizuję przejazd 800km w 24h, wszystkich chętnych którzy czują się na siłach zapraszam. Ekipa oparta jest na osobach które jechały w zeszłym roku w Puławach na 750km/24h ale część osób zrezygnowała dlatego poszukuję dodatkowych śmiałków. Mam świadomość że jest wśród nas wielu wybitnych kolarzy amatorów którzy podołaliby takiemu wyzwaniu ale nigdy nie mieli okazji, dlatego zapraszam !
Jeżeli ktoś chce przejechać tylko część dystansu to oczywiście nie ma problemu.

Termin jest bliski bo 3-4 lipiec, będziemy jechali po rundach 56km:
wrysowana trasa ze zdjęciami: http://www.bikemap.net/route/553562
Start o godz. 8:00 3 lipca, zakończenie 8:00 4 lipca.
Zdjęcia z trasy: http://picasaweb.google.p...atonu800kmW24h#
Więcej szczegółów wkrótce

proszę pisać na: krzysztof.wojciech.dziedzic@gmail.com
gg: 193 11 88

Krzysiek Dziedzic




Ooo, ciekawe w czyich rękach jest suczka z Kajitsu No w Polsce...

Dzięki Matagi za wyniki :) i za zdjęcia z Helsinek także :) Na lublińskie poczekamy :eviltong:

Gratulacje dla zwycięzców z Lublina!
Pamiętałam :oops: jeszcze dzisiaj skąd jest ta suczka...ale zapomniałam już:oops: ,katalog oddałam,wydaje mi sie że mieszka w Puławach,ale nie na pewno...:shake: nazwisko własciciela nic mi nie mówiło,to pamiętam na BANK!
mogę jutro sprawdzic jak by komu to było by potrzebne:lol:

Ewaka,poczekaj na GR,zapewne niedługo sie tu zjawi,ja tłumaczyc teraz nie bede bo ....wypadne z transu lepienia fotek,a jak tak sie stanie,to nigdy ich tu nie wrzepię....:evil_lol:




Użytkownik "Mariusz" <mardras@WYTNIJTO.wp.pl> napisał w wiadomości
news:e6kntf$l56$1@news.dialog.net.pl...[color=blue]
> Witam
> Czy ktoś mógłby mi napisać w jakich miejscach we Wrocku i okolicach
> znajdują
> się jakieś opuszczone obiekty (stare budynki, hale, fabryki itp.). A może
> ktoś posiada zdjęcia ?
>[/color]
[url]http://www.foto.yato.pl/BOCZNICA/index.html[/url]

Wejście od ulicy Puławskiego


--

--------------------------------------
Piotr Werbliński
[url]www.foto.yato.pl[/url]
--------------------------------------[color=blue]
>[/color]




mam pytanie czy ktoś zbudował ten dom i podzieliłby się ze mną informacjami co zmienić w projekcie ,co by zrobił inaczej ja myślałem np o przedłużeniu dachu nad tarasem o około 40cm niewiem czy to dobry pomysł,bardzo chętnie obejżałbym zdjęcia takiego domku w rzeczywistości(mail rafalioliwier@o2.pl), objeżdziłem okolicę i nikt takiego domu jeszcze niepobudował bardzo jestem ciekaw jak on bendzie wyglądał w rzeczywistości.Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam Rafał z Puław.PILNE.....



Cześć,
szkoda, że tak późno zobaczyłam Twoje powiadomienie, bo miałabym z kim pogadać na temat domu. Od Puław miałeś do mnie jakieś 35 km, bardzo szkoda...
Dach jeszcze nie przykryty, ale krokwie stoją i blacha na dach przyjechała juz do Lublina. We wtorek będę miała ja na działce i w przyszłym tygodniu ruszają z kładzeniem dachu. Już nie mogę się doczekać końca budowy na ten rok.
Udało nam się położyć kanalizację na dole, doprowadzenie powietrza do kominka i wylaliśmy podłogi na dole- salon, kuchnia, łazienka i pomieszczenie między garażem a kotłownią. Planuję jeszcze zalać garaż i tyle. Teraz trzeba zbirać kasę, aby wstawić okna w przysżłym roku.
Jak chcesz na e-maila jakieś zdjęcia z domu to prześlij info na agama12@wp.pl.



Wakacje są dziwnym okresem w roku. Niby to człowiek cieszy się, cieszy, a ty nagle - bęc - iwakacje nadchodzą.
I znika nagle cała radość i napięcie, i tylko ciągnące cię jak guma do żucia dni i noce. Owszem, jest to również pora wyjazdów, zabaw i szczęścia, ale. Ja zawsze mam w zanadrzu jakieś ale. Czy tak naprawdę te dwa miesiące okazują się dla nas takie, jakie wydawały nam się podczas roku szkolnego? Co nam tak naprawde dają ten okres? Trochę wypoczynku i tyle. A potem i tak, 1 września, zacznie się kolejny rok pracy, stresu i nauki.

Pamiątki z wakacji
Niektóre są naprawdę dziwaczne. Warto wspomnieć, że tego lata zakupiłam dwie dosyć nietypowe rzeczy:
- Bransoletkę z muszelek z Twierdzy w Giżycku
- Naszyjnik ze sztucznym opalem z baszty w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą
Pozostałe już bardziej wiązały sięz miejscami, które odwiedziłam, np:
- widokówki z Nałęczowa, Kazimierza Dolnego i Puław, a także ze Szczawnicy i z Mrągowa
- zdjęcia,
- kasztany,
- obrazki z ruin zamku w Kazimierzu Dolnym
- kogut z Kazimierza Dolnego, kupiony na rynku głównym

Chciałabym jeszcze poruszyc jedną sprawę. Co roku nasi koledzy i koleżanki przyjeżdżają z piękną opalenizną i zdjęciami, oraz miejscowymi gadżetami, mówiąc " Byłam w Egipcie!" " Zwiedziłem Tunezję", albo chociaż " Wędrowałem po Czechach"
Ja na przykład w życiu za granicą nie byłam, ale w końcu w polsce też jest wiele pięknych miejsc do zwiedzzania.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl