Live For Speed by Michal 011093

Warszawa- Bemowo
www.biblioteka.isg.pl/
Biblioteki tworzą sieć, z której można korzystać po wyrobieniu karty w
którejkolwiek placówce. Co więcej, dużo można zdziałać przez internet:
zarezerwować książkę bądź kasetę/płytę, która została wypożyczona, przesunąć
termin zwrotu, sprawdzić dostępność danej pozycji.
Poza tym placówka na ul. Konarskiego organizuje teatrzyki i bale dla dzieci
(bardzo profesjonalnie prowadzone przez aktorów z agencji artystycznej Złoty
Dukat), wieczory czytania dla młodszych dzieci, a dla rodziców spotkania z
autorami, aktorami etc.
Nowości jest dużo, a Panie Bibliotekarki zawsze są gotowe pomóc nie tylko w
wyborze książki, ale również np. w szukaniu materiałów do pracy domowej :-)
Na terenie biblioteki można korzystać z internetu (oczywiście odpłatnie).



sesja zdjęciowa
No tak, wiadomość sprzed kilku minut.
Wysłałam przed weekendem kilka zdjęć mojego Jaśka do Agencji
Aktorskiej Promocji Dzieci (nazwy agencji nie wymienię z wiadomych
powodów )
No i dziś dostaliśmy zaproszenie na sesję, żeby sprawdzić jak Jaśka
będzie widział obiektyw aparatu, kamery i w ogóle jak będzie się
prezentował w studio wśród obcych ludzi i mnóstwa świateł.
Generalnie bardzo im się spodobał. Jeśli na sesji wszystko pójdzie
tak, to podpiszą z nami umowę i zrobimy małemu portfolio.

Wszystko pięknie i ładnie, ale jak już dostaliśmy to zaproszenie, to
w głowie mnóstwo wątpliwości się pojawiło. Czy to będzie dobre dla
małego, jakie będą tego skutki, no i takie tam... Najbardziej
przeraża mnie to, że trzeba jechać aż do Warszawy, poza tym nie mamy
jeszcze samochodu. No i pewnie będzie to bardzo męczące dla nas
wszystkich.

Muszę się z tym przespać. Jutro postanowimy coś z mężem, bo trzeba
przedstawić im naszą decyzję i wtedy umówić się na konkretny termin.

I co ja narobiłam?



AGNIESZKA GLIŃSKA CZYTA „WIELKĄ KSIĘGĘ BAŚNI ROSYJSKICH” ORAZ
BAJKĘ „WILK I ZAJĄC”

11 listopada o godz. 11.00 w klubie i księgarni czułym barbarzyńca
dzieci będą miały niepowtarzalną okazję zapoznania się z rosyjskimi
bajkami. „Wielką księgę baśni rosyjskich” oraz „Wilka i zająca”
przeczyta Agnieszka Glińska.

Okazją do spotkania jest I – szy Festiwal Filmów Rosyjskich „Sputnik
nad Warszawą” (9 – 18 listopada, Kinoteka, Warszawa).

Ponad 60 filmów (z lat 1924 – 2007) złoży się na program filmowy I –
szego Festiwalu Filmów Rosyjskich „Sputnik nad Warszawą” (9 – 18
listopada, Kinoteka, Warszawa). Filmy będą prezentowane w sekcjach:
Kino nieme, Perły kina rosyjskiego, Retrospektywa filmów Andrieja
Tarkowskiego, Złote dokumenty, Kino XXI – go wieku, Filmy dla dzieci
i młodzieży (wersje aktorskie oraz animowane). Widzowie Festiwalu
obejrzą filmy w oryginalnej wersji językowej – z polskimi
napisami.

Rodzice będą mogli udać się w podróż sentymentalną i obejrzeć
wspólnie z dziećmi filmy z czasów swojej młodości – takie jak „Konik
Garbusek”, „Biały kieł”czy „Tajemnicza wyspa”.

Pełny program Festiwalu dostępny na stronie www.filmros.pl

Festiwal będzie imprezą cykliczną. Jego organizatorami są: Fundacja
Wspieram, Europejska Agencja Reklamowa, Filmoteka Narodowa, Kino
Kinoteka oraz Klub Fanów Kina Rosyjskiego STALKER wraz z Rosyjskim
Centrum Nauki i Kultury w Gdańsku.

Festiwal powstaje pod patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa
Narodowego oraz przy finansowym wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki
Filmowej.

Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc w naszej księgarni i klubie,
dzieci chętne do wzięcia udziału w czułych czytankach prosimy
zgłaszać pod adresem: poczta@czuly.pl

Każde zaproszenie zostanie przez nas potwierdzone. Prosimy dokładnie
podać swoje dane kontaktowe



List tygodnia
Drogi autorze listu.
Gratuluje ukonczonych stodiow.Dobre studia nie sa dla kazdego, to Twoj sukces.
Znam Twoja frustracje, bo wiem, ze nie wazny jest dla Ciebie certyfikat ale
wiesz jaka wiedze i umiejetnosci masz do wykorzystania i zaoferowania. A le
jesli ich nikt nie POTRZEBUJE to nie miej watpliwosci i poszukaj miejsca dla
siebie. Pamietaj! Nie ma granic. Jestes naukowcem. Powtarzam, nie ma granic,
wszystko jest mozliwe. Miejscem moze byc tak samo Londyn jak i Jablonna kolo
Warszawy, tak samo instytut w Singapurze jak i w Edynburgu! Ciagle mam
wrazenie, ze niektorzy mysla, ze bycie Polakiem znaczy zatrzasniecie sie w
kraju. Jestem pewna, ze jestem lepsza Polka niz ogromna wiekszosc MIESZKANCOW
naszego kraju. Czesciej niz inni mam szanse swiadczyc: tak jestem Polka. Nie
daj sie zdolowac! Polacy zapomnieli co znaczy solidarnosc, niestety. To widac
nawet w listach na tym forum. No bo dlaczego nie zdolowac mlodego czlowieka, po
co ma sie czuc dobrze. Smutne. Moge Cie zapewnic, ze nie jeden raz Cie to
spotka, bo tylko ludzie, ktorzy ciezko pracowali, zarywali noce nad biochemia,
genetyka i studiowaniem porzadnych, ZAGRANICZNYCH prac naukowych moga wiedziec
jak to jest. Nie licz na niczyja wyrozumialosc. Daj sobie spokoj. Skonczenie
studiow to duzo, ale to dopiero poczatek. Pomalu, nie wszystko od razu.
Wymadrzam sie, bo mam troche doswiadczenia. Ja sobie poradzilam. Mam znajomych,
ktorzy oczekiwali na cud, a ja w tym czasie po zrobionym doktoracie z
wyroznieniem, wyjechalam do Angli. Nie bylo etatu w Polsce. Nie chcecie mojej
wiedzy, wasz problem, glupcy! Wiedzialam, ze musze sie nauczyc swietnie
angielskiego by dostac sie na staz postdoktorski (za granica!). Moi przyjaciele
lamentowali, ze sie marnuje. Nawet sobie nie wyobrazasz jakie to bylo trudne do
zniesienia. Bylam fizycznie zmeczona praca w kawiarence, opiekowaniem sie
cudzymi dziecmi, codziennym bieganiem do szkoly. Ale dalo mi to ogromnie duzo
wiary w siebie. Dzwonie do Polski- a tam lamenty jak to jest w kraju zle i, ze
jak to ja sie marnuje. Nie mialam komu opowiadac o podrozach, jakie w koncu
moglam odbyc, o niezwyklych osobach, z ktorymi sie rozgadywalam podajac kawe-
pisarze, muzycy, aktorzy, fotograficy, sportowcy, gospodynie domowe. Ja sie
przeciez marnowalam! Po dwoch latach intensywnego odpoczynku wrocilam do nauki.
Bez problemu, bez poczucia, ze pozapominalam wszystko (to tez mi sugerowano w
Polsce!). Pracuje na uniwersytecie w Kanadzie. Robie badania o jakich nawet nie
marzylam. Okazalo sie, ze jestem swietna! Jednak czuje, ze moi przyjaciele z
Polski ograniczaja kontakty. Jednak dzwonie czasem, pytam jak sie maja- ciagle
strasznie, zdrowia brak, w polityce zle, jak to mi szczescie dopisalo. Nikt nie
zapytal o moje badania...
A! Probowalam zostac w Polsce. Przez rok pracowalam w Starostwie Powiatowym za
ok 500zl. Musialam sie zarejestrowac w urzedzie bezrobocia- odstalam swoje w
kolejce. Pracy zrobilam duzo, to byl czas wnioskowania o fundusze strukturalne.
Proste! Odczulam brud polityki. Po moim wypowiedzeniu nikt nie kontynuowal
pracy nad projektami, ktore przygotowalam. Rok po moim wyjezdzie starosta
odszedl ze stanowiska po uprawomocnieniu sie wyroku skazujacego za korupcje...
Powtarzam, nie daj sie. Badz cierpliwy, wszystko sie ulozy. Jedz w swiat, bo
jest piekny! O mame sie nie martw, wszystkie mamy sa dzielne. A Londyn wcale
nie jest daleko. Dwie godziny lotu, dwie godziny pracy na bilet!Szukaj dobrych
propozycji. Sprawdz strone NewScientist oraz agencji posrednictwa pracy- to nie
Polska, tam mozesz miec wlasnego konsultanta, polecam: kellyservices. Jeszcze
duzo przed Toba. Swiat jest sliczny. Zawsze to wiedzialam, nawet bedac
dzieciakiem z biednej, wielodzietnej rodziny wychowywanej przez mame, bo tata
zmarl nie majac 40 lat. W trampkach po siostrze biegalam po lace piszczac z
zachwytu, ze bocian przylecial! Nie daj sie!
Pozdrawiam Cie mocno! Zawsze patrz na jasna strone zycia!Powodzenia!
Ps. do wszystkich Polakow: zarabiam rewelacyjnie!!!



Seagal w Polsce !
Seagal znów coś u nas kręci!
Warszawę znów odwiedził Steven Seagal. Amerykański gwiazdor w sierpniu
rozpocznie zdjęcia do nowego filmu. Na razie mieszka w stołecznym hotelu
Sheraton, a zakupy robi w Galerii Mokotów.



Seagal z tajemniczą wielbicielką
Foto | Tomasz Zieliński

52-letni Steven Seagal przyleciał do Polski prywatnym samolotem prosto z
Moskwy, gdzie brał udział w festiwalu filmowym i był gościem prezydenta
Rosji, Władimira Putina. W Warszawie zamieszkał w hotelu Sheraton.

Dyrekcja hotelu musiała spełnić długą listę jego wymagań. W apartamencie
musiał się znaleźć najwyższej jakości sprzęt audio-wideo, gdyż Seagal lubi
oglądać filmy, a także słuchać muzyki. Sam komponuje i pisze piosenki. W tym
roku ukaże się na rynku jego nowa płyta.

Tylko spokój

Kolejne wymagania aktora: na piętrze nikt inny nie może mieszkać, by nie
zakłócać jego spokoju. A dodatkowo tego spokoju pilnuje 8 ochroniarzy,
których przywiózł z USA. Jest z Seagalem także jego osobisty kucharz.

Gwiazdor, który musi dbać o swoje mięśnie, korzysta też z hotelowej siłowni i
basenu, ale wynajmuje je tylko do swojej dyspozycji.

Zaś na hotelowym parkingu zrobiono specjalne miejsce dla czarnego
opancerzonego Mercedesa, którym Steven Seagal porusza się po mieście.

Lubi Polskę

Zdjęcia do filmu, który nosi roboczy tytuł "Out of Rich", rozpoczną się 4
sierpnia. Jego reżyserem jest Po-Chih Leong. Film opowiada o handlu dziećmi z
polskich domów dziecka.

- Seagal lubi Polskę i Polaków - mówi Jacek Samojłowicz, jeden z producentów
filmu. - Ludziom po polsku mówi "cześć". Pracowałem z nim przy poprzednim
filmie "Foreigner", który tu kręcił.

Zobaczyć Kraków...

Ostatnio Rosjanie zabiegali, by Seagal kręcił u nich. Amerykańskiemu aktorowi
bardziej jednak odpowiada Polska. Świetnie się tu czuje i dobrze bawi.
Poznaje warszawskie restauracje i kluby. Zobaczył już rewię Małgorzaty
Potockiej w teatrze Sabat. Robił zakupy w Galerii Mokotów, gdzie nabył m.in.
okulary i cygara. Gdy okazało się, że w sklepie tytoniowym nie ma jego
ulubionego rodzaju cygar, właściciel postanowił je sprowadzić i ofiarować
aktorowi.

Seagal ma też ochotę pozwiedzać Polskę.

- Chciałby zobaczyć Kraków i Malbork - mówi Samojłowicz. - Będziemy próbowali
zorganizować jakieś wycieczki.




Steven Seagal
Ma 52 lata. Mając 17 lat wyjechał do Tokio. W Japonii spędził 15 lat. Tam po
mistrzowsku opanował wschodnie sztuki walki: aikido, kendo, karate i judo.
Trenował kung-fu i tai-chi. Po powrocie do USA założył w Los Angeles akademię
sztuk walki. Wśród jego klientów byli m.in. Sean Connery i Chuck Norris oraz
szef agencji aktorskiej Michael Ovitz. Dzięki temu ostatniemu zaczął grywać w
filmach.

Był trzykrotnie żonaty. Z pierwszą żoną, Miyako Fujitani, ma dwoje dzieci:
Justice i Ayako. Drugą była Adrienne La Russa. Z trzecią, aktorką Kelly
LeBrock, z którą jest w separacji, ma troje dzieci: Annalizę, Arissę i
Dominica San Rocco. Ma jeszcze córeczkę Savannah. Obecnie jego partnerką jest
Arissa Wolf.


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl