Live For Speed by Michal 011093

Użytkownik Marek

a tak swoja droga dziwie sie ze nie pojawil sie tutaj jeszcze glos


nijakiego

^^^

ni ma to jak e-nteligentnie ;)


bartka, ktory siebie uwaza za nr 1


kolega ze slynnej agencji www.loyal.com.pl :))))
ucz sie od tych ludzi, ktorych podaje nizej.
wtedy nie bedziesz musial linkow w waszym
profesjonalnym portfolio ze wstydu zdejmowac.

moje typy - kazdy po piec groszy (open source) -

zbig pieciul - www.victorgad.com
piotr ambroziak - www.narcyz.com, www.e-point.pl
kiclaw* - www.kasha.art.pl
pawel jonca - www.pejot.com.pl

n`e-yaki bartek
^
{love @ first site} http://re.PUBLIK.pl
{3yedealism} http://republik-cret.com/br



Użytkownik lukasz.sciborowski <l@altkom.com.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:39D49289.930ED@altkom.com.pl...


1. agencje reklamowe to z definicji ludzie nadęci i odporni na
cokolwiek, co nie jest sztampą. to nie jest zarzut ani pejoratyw, bo w
reklamie tak trzeba. a Bartek nie robi sztampy i dlatego okazał się
niemożliwy do przyjęcia poznawczego jako 'dziwak' i 'osobnik kreujący
się'. nie widzę nic złego  w dążeniu do artystyzmu, w przeciwieństwie do
bufonady.


moim zdaniem czlowiek pracujacy w agencji (ja jestem wolnym strzelcem wiec
to w sumie tylko wyobrazenie i szczere zyczenie) oprocz wyczucia
plastycznego, znajomosci socjologii i psychologii - przede wszystkim
powinien byc wrazliwym na otaczajacy swiat - mocno samokrytycznym i
otrzaskanym w tym, co dzieje sie w kulturze masowej i sztuce - niszowej.
wtedy beda powstawaly wartosciowe reklamy a nie same wiesniackie na poziomie
tadzia drozdy typu fruwajaca krowa terravity. znam kilku takich ludzi, z
niektorymi mam przyjemnosc wspolpracowac. cechuje je profesjonalizm, duze
wyczucie sytuacji, niepopadanie w banaly i samouwielbienie wzorem chlopcow z
loyala. obserwuje czesto, ze jak ktos tylko wyczuje pieniazki z reklamy - od
razu staje sie WIELKIM znawca.
znam kolesia, ktory robi na pc a w META generator wpisuje "Macintosh G3", do
tego windows-1250:))))))))))
a moim skromnym zdaniem nie wystarczy utrzymywac sie z reklamy by byc tzw.
profesjonalista. po pierwsze to trzeba czuc, po drugie non stop trzeba sie
uczyc i sluchac krytyki. to wbrew pozorom bardzo odpowiedzialny zawod i nie
ma w nim nic ze szpanu.


3. licytujemy się tytułami przeczytanych ksiżek? czy jeśli przeczytam
tę, którą wymienił p. Marek, to będę 'profesjonalistą'? trochę klasy...
aha, przy okazji, czy to nie w podtręczniku E.R.Tufte'a znajdziemy
wskazówkę, że użycie na jednej stronie czcionek szeryfowych i
bezszeryfowych trąci niechlujstwem? przecież to Taka Elementarna
Książka...


moim zdaniem ksiazki - poradniki niewiele wnosza do tematu...
mi osobiscie bardzo przydaja sie np.
john berger - o patrzeniu; sposoby widzenia,
susan sontag - o fotografii,
roland barthes - swiatlo obrazu.
nie wystarczy nauczyc sie zasad grafy - trzeba probowac dotrzec do zrodel
estetyki i wtedy, znajac odniesienia do zrodel postrzegania - duzo latwiej
sie projektuje.
grafika nie polega na tym, by bylo ladnie. polega na manipulowaniu zmyslami
odbiorcy.


5. co do stron Bartka (wreszcie będzie parę słów zgodnych z tematyką
listy) - panowie z Loyalu domagają się miniaturek i mają pretensje do
konstrukcji strony.


tu maja racje, nie poprawiam z braku czau - nie jestem guru htmla i zajmuje
mi to dosc sporo.

 strony niekomercyjne mają inne cele - zadziwić,


złamać reguły, prowadzić gościa liniowo, a nie hierarchicznie nie mówiąc
mu, gdzie idzie i co za chwilę zobaczy. trochę więcej otwarcia na świat,
Panowie. przychodzi mi do głowy nazwisko Diane Fenster, (które
Prawdziwym Zawodowcom powinno być dobrze znane), która jest wziętym
designerem reklam, świetną artystką i fajną babką, niekoniecznie w tej
dokładnie kolejności.


czasem agencje tez odchodza od populizmu. w tym tygodniu robilem projekt dla
miedzynarodowej konferencji studentow marketingu - projekt na tyle
"odjechany", zblurowany, klimat ostatniej okladki nine inch nails ze
myslalem, ze nie przejdzie. a tu dzwoni creative director i mowi, ze takiego
projektu jeszcze nie mieli.

faktem jest, ze polska szkola designu niestety lezy i niewiele sie dzieje.
no ale co sie dziwic kiedy nie ma powaznych szkol, a sensowne ksiazki
kosztuja zazwyczaj kolo 400zl...
niewiele znam u nas stronek z takim wyczuciem jak kashy, www.narcyz.com,
e-point, czy prostota pawla joncy.
no ale moze za malo szukam. chetnie poznam jakies ciekawe linki - jest cos
jeszcze poza tymi od bartka golebiowskiego?

bartek
http://republik-cret.com/br

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl