Live For Speed by Michal 011093

6 tysiecy za metr kwadratowy !
  Kto da więcej za własne M

W największych miastach w Polsce w szaleńczym tempie rosną nie tylko ceny nowych mieszkań, ale także używanych - pisze "Gazeta Wyborcza".

Państwo na oglądanie mieszkania? Zapraszam - właściciel lokalu gościnnie otwiera drzwi. Po krótkiej wycieczce wchodzi z klientami do pokoju, w którym siedzą już trzy inne pary. One także są zainteresowane kupnem mieszkania. Słucham: ile państwo proponujecie? A państwo? - pyta gospodarz.

Takie sytuacje coraz częściej zdarzają się osobom, które próbują w Warszawie kupić mieszkanie na rynku wtórnym. Trzeba się też liczyć z tym, że właściciel mieszkania przy podpisywaniu umowy przedwstępnej bez uprzedzenia podniesie uzgodnioną wcześniej cenę. Dlatego kupujący w obawie, że ceny wzrosną jeszcze bardziej, bardzo szybko podejmują decyzje. Używając giełdowego żargonu, można powiedzieć, że na rynku nieruchomości na dobre rozgościł się byk - komentuje Marta Kosińska z bezpłatnego serwisu z ogłoszeniami o nieruchomościach www.szybko.pl.

Mieszkania sprzedają się jak świeże bułeczki m.in. w Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Poznaniu, a nawet w Rzeszowie i Białymstoku. Niestety, podobnie jak na rynku pierwotnym podaż mieszkań jest mniejsza niż popyt na nie. Efekt? Wzrost cen.

Ceny rosną nieustannie od jesieni ubiegłego roku, co związane jest ze wzrostem cen nowo budowanych mieszkań i wydłużonym czasem oczekiwania na nie - mówi dziennikowi Mariusz Chołuj z agencji Bracia Strzelczyk.

Według firmy redNet Property Group (właściciela serwisu Tabelaofert.pl) przeciętny czas oczekiwania na mieszkanie w stolicy, od podpisania umowy z firmą deweloperską do odebrania od niej kluczy, wydłużył się w ciągu ostatnich dwóch lat ze 197 do 367 dni. Wiele osób nie chce czekać tak długo.

Chołuj ocenia, że najszybciej drożeją mieszkania w kamienicach i na nowych osiedlach. Generalnie w stolicy brakuje ofert poniżej 6 tys. zł za m kw.- dodaje rozmówca "Gazety Wyborczej". (PAP)


Panie Kaczynski, gdzie budowa OBIECANYCH 3 MILIONOW MIESZKAN ?

Jest taka piosenka Kultu:

Taki dobry chłopak a tuła się po świecie
Taki dobry chłopak swego kąta własnego nie ma To nie w porządku...
Taki dobry hombre musi tułać się po świecie
Taki dobry chłopak tęskni w dalekich stronach...

Będziesz wisiał Muller– ty ku...o je...na
Za to, że DD się tuła po obcych krajach
Będziesz wisiał Muller– ty ku...o je...na Za to właśnie!!

Taki dobry chłopak – a tuła się po świecie
Taki dobry chłopak a kąta własnego nie ma
Nie mógł być uczciwy w swoim własnym domu
Od Buenos Aires krąży po Glasgow po kryjomu...


Będziesz wisiał Muller– ty świnio z gestapo
Że go skazałeś, z domu go wygnałeś
Będziesz wisiał Muller– ty świnio z gestapo
Że go skazałeś właśnie na to...
Będziesz wisiał Muller– ty ku...o je...na
Za to, że DD się tuła po obcych krajach
Będziesz wisiał Muller– ty świnio z gestapo
Że go skazałeś właśnie na to...
Będziesz wisiał Muller– ty ku...o je...na
Za to, że DD się tuła po obcych krajach
Będziesz wisiał Muller– ty ku...o je...na Za to właśnie!! Będziesz wisiał Muller– ty szmato z gestapo
Że go skazałeś, z domu go wygnałeś
Będziesz wisiał Muller– ty szmato z gestapo
Że go skazałeś właśnie na to...
Będziesz wisiał Muller– ty ku...o je...na
Za to, że DD się tuła po obcych krajach




  Cytat:
Międzynarodowe fundusze inwestycyjne masowo wykupują nieruchomości w Polsce. To głównie przez nie w największych polskich miastach w ciągu roku mieszkania zdrożały o kilkadziesiąt procent! I drożeć będą nadal

Eksperci rynku nieruchomości nie mają wątpliwości - ceny mieszkań w Polsce idą tak gwałtownie w górę, bo w ostatnim czasie ogromnie wzrosła liczba zagranicznych inwestorów i międzynarodowych funduszy inwestycyjnych, które kupują mieszkania w celach spekulacyjnych.

W stolicy w ręce cudzoziemców trafia nawet co piąte nowe mieszkanie. We Wrocławiu i w Krakowie ok. 12- 15 proc., w Trójmieście i w Poznaniu ok. 10 proc.. - W Polsce w nieruchomości można lokować pieniądze praktycznie w ciemno, bo stopa zwrotu z inwestycji jest nadal bardzo wysoka i w najbliższej przyszłości wiele się nie zmieni - tłumaczy tak duże zainteresowanie naszym rynkiem mieszkaniowym Dariusz Książak, dyrektor Banku Hipotecznego BPH.

- Ponadto w ostatnim czasie polskie miasta dostają od renomowanych międzynarodowych agencji ratingowych bardzo wysokie oceny. To kolejny sygnał dla zagranicznych inwestorów, że jesteśmy stabilni i wiarygodni - dodaje Marek Kończak z Dolnośląskiego Instytutu Nieruchomości.

W Polsce kupują głównie Anglicy, Niemcy, Irlandczycy, Hiszpanie, Włosi, Skandynawowie, a nawet Pakistańczycy.

- Nikt z inwestorów nie bawi się w zakup jednego czy dwóch mieszkań. Biorą w pakietach, po 20 do 50. Rekord padł ostatnio. Anglicy jednego dnia kupili ponad 100 loftów u Scheiblera w Łodzi! - mówi Maciej Dymkowski z redNet Property Group, właściciela portalu tabelaofert.pl.

Kilka razy zdarzyło się, że fundusze inwestycyjne kupiły całe budynki mieszkalne, jeszcze przed ich wybudowaniem, gdy deweloper starał się dopiero o pozwolenie na budowę.

Ogromne zainteresowanie polskim rynkiem mieszkaniowym potwierdza Artur Wiza, rzecznik prasowy spółek Leszka Czarneckiego, jednego z najbogatszych Polaków, który we Wrocławiu stawia najwyższy wieżowiec w Polsce, 203-metrowy Sky Tower: - Choć sprzedaż mieszkań w Sky Tower rozpoczniemy dopiero na wiosnę przyszłego roku, już teraz wiele osób dzwoni i pyta o apartamenty, szczególnie o te największe, o powierzchni powyżej 200 mkw. Nie ukrywam, że dzwonią także przedstawiciele funduszy inwestycyjnych.

- Przy nadal niskiej podaży mieszkań i tak ogromnym na nie popycie ze strony Polaków jak i ostatnio funduszy inwestycyjnych, ceny po prostu muszą gwałtownie rosnąć - mówi Maria Hahn z CB Richard Ellis, międzynarodowej firmy zajmującej się obsługą rynku nieruchomości.

Efekt dla zwykłego Kowalskiego jest porażający. Jeszcze w październiku poprzedniego roku, średnio metr kwadratowy mieszkania we Wrocławiu kosztował 3450 zł. Teraz aż 6260 zł. Ceny skoczyły o 76 proc.!. To najdynamiczniej rozwijający się teraz rynek w Polsce.

- Bardzo gwałtowny wzrost zauważyliśmy po wakacjach. Tylko przez ostatnie dwa miesiące ceny we Wrocławiu wzrosły o 13 proc., z 5 tys. 489 zł do 6 tys. 211 zł - mówi Jacek Wróblewski, prezes wrocławskiego biura Jot-Be Nieruchomości.

Podobnie jest w innych dużych miastach w Polsce. Według serwisu tabelaofert.pl w Warszawie ceny w przeciągu roku wzrosły z 4561 zł za mkw do 6561 zł, w Krakowie z 3787 zł do 6275 zł, a w Trójmieście z 3363 zł do 4804 zł. Ceny już są tak wysokie, że deweloperzy zamiast w złotówkach zaczynają podawać je w euro. Zawsze dużo lepiej brzmi 6 tys. euro za mkw., niż 25 tys. zł - przyznają właściciele biur nieruchomości.

Cudzoziemcy nie kupują już tylko na rynku pierwotnym. Ostatnio aktywni są również na polskim rynku wtórnym mieszkań.

Leszek Baranowski, z warszawskiego biura nieruchomości Bracia Strzelczyk, dla zagranicznych inwestorów udostępniają swoją stronę internetową aż w 10 językach: - Jeszcze niedawno wśród cudzoziemców zainteresowanie rynkiem wtórnym w Warszawie było niewielkie. W ostatnim czasie jednak ogromnie wzrosło. Zagraniczni inwestorzy biorę od ręki po kilka mieszkań. Wierzą w duży zarobek. I się nie przeliczą. Ceny mieszkań choć i tak już bardzo wysokie, będą wzrastać jeszcze przez dłuższy czas.

Po zakupie fundusze zamykają mieszkania na klucz i czekają aż ceny osiągną maksimum. Wtedy sprzedadzą je z ogromnym zyskiem.

Kiedy? Nie wiadomo, bo zdaniem analityków z CB Richard Ellis ceny będą rosnąć jeszcze przez 5- 7 lat. - Jedynie dynamika wzrostu powinna być mniejsza i mieszkania będą drożeć w wolniejszym tempie - mówi Maria Hahn.

W rezultacie i dziś, i jeszcze przez kilka następnych lat zakup mieszkania będzie świetną inwestycją, która w przyszłości da zdecydowanie większy zysk niż powierzenie pieniędzy funduszom, wykupienie obligacji, czy lokata bankowa.

www.gazeta.pl
Nas problem generalnie nie dotyczy ponieważ nic nowego się nie buduje :)
He he my to mamy dobrze.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl