Live For Speed by Michal 011093

Gdzie szukac najlepszego serwisu dotyczacego mieszkan w Warszawie?
Szczegolnie interesuja mnie mieszkania bezposrednio - bez agencji.
Obecnie przegladane:
gumtree
oferty.net - chyba wylacznie agencje
nieruchomosci.pl
szybko.pl - zbyt drogie oferty

Macie jakies doswiadczenia w takim poszukiwaniu? A co z papierowymi
(wyborcza w srode?)?

Poszukuje mieszkania budzetowego, uzywanego, wiec z wielkiej plyty -
Mokotow, Ursynow - 2-3 pokoje, moze byc do remontu.



Mariusz Ostrowski napisał(a):[color=blue]
> Święte słowa. Kupowałem na Ursynowie 2 miesiące temu.
> Stawka 2,9 % daje kilkanaście tys za kilka telefonów
> i 3 spotkania. Krojenie w tej sytuacji jeszcze kury znoszącej
> złote jajka (sprzedający w obecnej sytuacji to skarb) uważam
> za bezczelne złodziejstwo. Moim zdaniem powinni sprzedającemu
> odpalać część prowizji.[/color]
Ja miałem nieszczęście mieć do czynienie z agencją nieruchomości na literę G
nie pamiętam dokładnie nazwy.
Agencja poinformowała, że po 2,5% płacą kupujący i sprzedający.
Chcieli moją rodzinkę w zrobić w c***a, ponieważ nie mieli umowy ze
sprzedającym to domagali się 5% prowizji od mojej rodzinki czyli abysmy także
zapłacił za sprzedającego.
Dzwonili jeszcze przez ok. 2 tygodnie odgrażali się sądem abyśmy zapłacili
oraz przyszli podpisać nową umowę na prowizję 5%, lecz im to nie wyszło bo już
wcześniej podpisaliśmy umowę na 2,5%.

-
SonyEricsson K300i Links - [url]http://kamikaze.mp.waw.pl/home/k300i/[/url]



Dot.: Wynajem mieszkania - jakie biuro?? - Warszawa
  Ja korzysta(ła)m z biura Venecja na Placu Zbawiciela. 240zł wpłacone, pani dzwoni co dwa dni z nowymi ofertami, ale...
no właśnie, niestety jest jedno ale. Pani nie gwarantuje (pewnie tak jak w większości agencji), że jak się umówię na oglądanie mieszkania, to oferta będzie jeszcze aktualna.
A teraz sytuacja z zeszłego tygodnia: Pani w piątek zadzoniła, że ma nowe oferty. Podyktowała numery telefonów właścicieli i kazała sie z nimi umawiać. Już na wstępie kilka ofert okzało się nieaktualnych. W końcu umówiłam się z jednym właścicielem, że nastepnego dnia jestem w Warszawie i oglądam mieszkanie. Dostałam adres.
Kiedy pojechałam na Ursynów i usiłowałam znaleźć wskazany blok okazało się, że takiego... NIE MA !!! Zadzwoniłam do wlaściciela, a on mi uprzejmie powiedział, ze oferta nieaktualna...

Ogólnie "biura nieruchomości" to jedna wielka lipa w Warszawie. Szkoda marnowac pieniadze. Trzeba szukać wśród znajomych. Inaczej nie da rady niestety... :/



RAPORT DZIELNICE WARSZAWY

link:
http://www.gazetaprawna.p....37.1.1.0.1.htm

Metro podniosło ceny lokali na Bielanach

Budowa kolejnych stacji metra powoduje, że ceny mieszkań w tym rejonie miasta rosną z miesiąca na miesiąc. W ubiegłym roku mieszkania w rejonie stolicy drożały średnio tysiąc złotych w ciągu kwartału.

Budowa metra Ursynów – Młociny weszła już w ostatnią fazę. Na ulicy Kasprowicza widać już pierwsze efekty prac. Ostatnio prace rozpoczęto także w okolicy pętli tramwajowej na Bielanach przy Hucie Lucchinia. Osoby, które nie interesowały się przebiegiem linii metra, z pewnym zaskoczeniem przyjęły informację, że ostatnia stacja metra na trasie północ-południe będzie się znajdować właśnie w tym miejscu. Co więcej, została nazwana Marymont, chociaż tak naprawdę z tym rejonem stolicy nie ma zbyt wiele wspólnego. Rozpoczęcie jednak prac przy budowie ostatniej stacji metra spowodowało boom na mieszkania w tej części stolicy.

Agencje nieruchomości poszukują lokali zarówno na Starych Bielanach, jak i na omijanym do tej pory przez klientów Wrzecionie.

Większy popyt

Przyszłym mieszkańcom tych budynków nie przeszkadza fakt, że budynki te wybudowano czterdzieści lat temu. Osiedle to ma wśród rodowitych mieszkańców Bielan opinię osiedla robotniczego, gdyż właśnie tutaj w latach 50. i 60. mieszkali pracownicy dawnej Huty Warszawa. Okazuje się bowiem, że nabywców znajdują mieszkania nie tylko w budowanych w latach 50. budynkach z cegły znajdujących się przy ulicy Żeromskiego i Kasprowicza, ale także lokale w wielkiej płycie. Dużym zainteresowaniem kupujących cieszą się lokale na Chomiczówce i na Piaskach. Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że to ostatnie osiedle przechodzi systematyczną rewitalizację. Wymieniane są windy, rury, okna, instalacja elektryczna i gazowa. Budynki wznoszone na podstawie ramy H na początku lat 70. po remontach, wymianie dachów oraz przeprowadzeniu kompleksowego procesu termoizolacji pod względem standardów energetycznych i bezpieczeństwa nie odbiegają od nowo wznoszonych obiektów. Dodatkową zaletą tych domów jest fakt, że wiele z nich jest zarządzane przez wspólnoty mieszkańców, które dbają, aby koszt miesięczny mieszkania przypadający na 1 metr kwadratowy był możliwie jak najniższy. Co więcej popyt na mieszkania na rynku wtórnym w tym rejonie jest większy niż podaż. Na klatkach schodowych, a także na słupach ogłoszeń pojawiają się ulotki o poszukiwaniu mieszkań na wtórnym rynku właśnie w tej części miasta.

Walory klimatyczne

Osoby decydujące się na zakup mieszkań w tym rejonie stolicy przeważnie pochodzą z Bielan. W zależności od zasobności portfela rodziny decydują się albo na zakup nowego lokalu u dewelopera, albo na rynku wtórnym. Także mieszkańcy bloków z wielkiej płyty na Chomiczówce czy starego Wrzeciona przenoszą się do nowo budowanych domów znajdujących się właśnie na Bielanach. Wiele osób zwraca uwagę na walory klimatyczne tego terenu. Okazuje się bowiem, że te walory zachęcają młode małżeństwa do pozostania właśnie tutaj. Liczne parki, skwery, bliskość Puszczy Kampinoskiej oraz Lasku Bielańskiego powodują, że mieszkańcy Bielan mają gdzie odpoczywać.

Mimo licznych wolnych terenów, na których nic się nie dzieje, w tej części Warszawy jednak trudno jest kupić nowe mieszkania, gdyż deweloperzy natrafiają na bariery administracyjne. Brakuje terenów objętych planami zagospodarowania przestrzennego. Dodatkowo coraz bardziej ograniczony jest dostęp do atrakcyjnych gruntów pod zabudowę wielorodzinną południowej części Bielan często mylonej z Żoliborzem. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że wiele wolnych terenów należy do spółdzielni mieszkaniowych, które obecnie nie zawsze mają pieniądze na budowę nowych obiektów.

Pułapki na inwestorów

Inwestorzy planujący zakup nieruchomości na warszawskich Bielanach muszą brać pod uwagę liczne niewiadome. Prawdopodobnie przez Chomiczówkę będzie przebiegać droga ekspresowa. Wstępna bowiem koncepcja budowy tej trasy zakłada wydrążenie tunelu pod ul. Powstańców Śląskich. Jego wylot ma się znaleźć na terenie lotniska i placu manewrowego. W praktyce oznacza to realizację koncepcji budowy drogi z lat 60.

Teraz może się okazać, że część dopiero co wybudowanych szeregowców oraz domów wielorodzinnych będzie mieć widok z okna na trasę szybkiego ruchu. Dodatkowo nadal nie zapadła decyzja, jak będzie przebiegać rewitalizacja gruntów wokół Huty Lucchinia. Tereny te wymagają bowiem szczególnej troski ze względu na ich skażenie. Trudno jednak sobie wyobrazić, żeby tak ogromny teren miasta posiadający gotową infrastrukturę pozostał niewykorzystany. Do zabudowy są także te rejony dzielnicy, gdzie zamiast domów mieszkalnych znajdują się bazy, magazyny, hurtownie czy punkty skupu złomu, których miejsce jest poza granicami Warszawy.
Bożena Wiktorowska

Źródło:
Gazeta Prawna




Aż 16 tys. zł za metr kwadratowy mieszkania - to ceny w apartamentowcu, który stanie przy skrzyżowaniu ulic Dobrej i Lipowej. To nowy rekord w stolicy. Ale ultradrogie mieszkania szybko się rozchodzą, a rekord nie utrzyma się długo

nwestycja Dobra 54 powstanie tuż obok Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie. Dwa połączone ze sobą trzy- i sześciopiętrowe budynki będą miały wysoki standard: garaże podziemne, ściany i podłoga holu wyłożone piaskowcem, ochronę i monitoring.

Cena mieszkań będzie rosła wraz z piętrem od 6,5 tys. zł za m kw. na parterze. Astronomiczną cenę - 16 tys. zł za metr kwadratowy - osiągną te na najwyższych piętrach. Będą to lokale niewykończone - bez podłóg i białego montażu. Choć budowa apartamentowców zacznie się dopiero we wrześniu, mieszkania rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. - Już dziś mamy zarezerwowane wszystkie mieszkania. Na niektóre jest po kilku chętnych - mówi Grzegorz Michniewicz z budującej domy firmy Bouygues Immobilier Polska sp. z o.o.

- To wspaniałe miejsce, tuż obok Wisły, od Krakowskiego Przedmieścia oddzielone tylko parkiem. Ale 16 tys. zł za niewykończony lokal? To dość drogo - nie kryje zaskoczenia Marek Stelmaszak, prezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.

W Warszawie mieszkania drożeją w dużym tempie mniej więcej od dwóch lat. Trudniej teraz dostać pozwolenie na budowę, a chętnych do kupowania mieszkań jest więcej, chociażby dlatego, że łatwiej dostać kredyt mieszkaniowy. W 2004 r. średnia cena metra kw. mieszkania w Warszawie wzrosła z 3892 do 4323 zł! Dostrzegli to nawet cudzoziemcy - w lokale w stolicy inwestuje coraz więcej Hiszpanów i Irlandczyków. Wierzą, że prędzej czy później ceny mieszkań w całej Unii będą porównywalne. A do nadrobienia jest ogromny dystans - w Dublinie metr kwadratowy mieszkania kosztuje w przeliczeniu na złotówki 30-40 tys.

Jednak Grzegorz Michniewicz twierdzi, że większość klientów zainteresowanych Dobrą 54 to Polacy.

Matylda Robakowska, ekspert ds. inwestycji mieszkaniowych w agencji Ober-Haus, zapowiada, że wysokie ceny będą w Warszawie coraz częstsze. - Reprezentujemy inwestora, który rozpocznie budowę kameralnego apartamentowca przy ul. Wareckiej. Mieszkania kosztują tam 14 tys. zł za m kw. Rozeszły się w nieco ponad tydzień - opowiada.

Najdroższe są budynki o świetnej lokalizacji, z łatwym dojazdem, ale izolowane od ulicznego hałasu i otoczone zielenią.

Taka działka to skarb. - Inwestorzy wykupują nie tylko centrum. Znikają też tereny na Ursynowie, Żoliborzu, a nawet w lepszych rejonach Bielan. Nie pamiętam takiego naporu od lat - mówi jeden z pośredników.

W cenie jest ponadto klimat prywatności. Im mniej sąsiadów trzeba minąć w drodze do windy - koniecznie zjeżdżającej do podziemnego parkingu - tym lepiej.

Analitycy są zgodni, że dystans pomiędzy cenami mieszkań popularnych a luksusowych będzie się ciągle zwiększać.

- Bardzo drogie mieszkania pojawiły się, bo rynek zdiagnozował społeczną potrzebę - uważa prof. Roch Sulima, socjolog. - Wykształciła się klasa ludzi poszukujących ostatecznego atrybutu wysokiej pozycji społecznej - takich, którym nie wystarczy już samochód czy świetne ubranie.

Rekord ceny nie utrzyma się długo. Fachowcy zajmujący się obrotem nieruchomościami nieoficjalnie mówią o planowanej inwestycji w Śródmieściu, w której metr kwadratowy będzie sięgać 18-19 tys. zł. Zaś w budynku stanowiącym drugi etap Rezydencji Opera przy Niecałej koszt metra kwadratowego ma dojść do 22 tys. zł.

Choć budowa apartamentowców przy ul. Dobrej 54 zacznie się we wrześniu, już dziś zarezerwowane są wszystkie mieszkania

Źródło: gazeta.pl


Jak dla mnie to stanowczo za drogie są te mieszkania

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl