Live For Speed by Michal 011093
no więc zacząłem praktyki w państwowej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jednak praktyki te trwają miesiąc (4 tygodnie) .
a teraz moje pytania :
czy moją przełozoną moze być stazystka?
czy 8 godzin to normalny czas pracy praktykanta?
czy spotkaliście się juz kiedyś ze zjawiskiem wyzysku w pracy?
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przypomina, że zgodnie z prawem Unii Europejskiej, od tego roku możliwość skorzystania z pełnego wsparcia z budżetu krajowego, w przypadku wystąpienia klęski żywiołowej, będą mieli tylko ci rolnicy, którzy ubezpieczą co najmniej połowę powierzchni swoich upraw rolnych objętych dopłatami bezpośrednimi. Prawo unijne mówi, że jeśli rolnik nie przedstawi polisy ubezpieczeniowej Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, to Agencja nie będzie mogła teraz przyznać mu preferencyjnie oprocentowanego kredytu na odbudowę produkcji w gospodarstwie poszkodowanym przez klęskę żywiołową w pełnej wysokości. W zeszłym roku z takich kredytów mogło skorzystać ponad 54 tys. rolników.
więcej na www.arimr.pl
6 listopada 2009 roku zakończył się proces akredytacji procedur Agencji Płatniczej (Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa) dla Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013. Ostatni etap prac audytora zewnętrznego dotyczył oceny gotowości do obsługi działań: Korzystanie z usług doradczych przez rolników i właścicieli lasów, Odtwarzanie potencjału produkcji leśnej zniszczonego przez katastrofy oraz wprowadzenia instrumentów zapobiegawczych, Wdrażanie lokalnych strategii rozwoju oraz wypełniania wymagań w zakresie bezpieczeństwa informacyjnego. Tym samym Agencja spełniła warunki akredytacji i otrzymała pełną akredytację procedur dla Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 i może bez przeszkód wypłacać środki w ramach tego Programu.
Zobaczcie jak wypowiada sie na temat Agencji...
Ludowcy zapowiadają także uporządkowanie Agencji Nieruchomości Rolnych, Agencji Rynku Rolnego oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
"Agencje muszą przestać być miejscem dobrze płatnych etatów politycznych funkcjonariuszy rządzącej partii" - podkreśla Marek Sawicki, poseł PSL (na zdjęciu z Waldemarem Pawlakiem).
chciałabym dac nr telefonu do kontaktu. Kogo podać?
Według wstępnych danych, do 19 maja 2005 r. włącznie Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjęła około 1 470 000 wniosków od producentów o przyznanie płatności bezpośrednich do gruntów rolnych oraz o płatności z tytułu wsparcia działalności rolniczej na obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania (ONW)...>>>
Liczba przyjętych dotychczas wniosków jest o ok. 70 000 większa od liczby wszystkich wniosków o dopłaty złożonych przez producentów rolnych w roku ubiegłym. Nie jest to liczba ostateczna...
więcej w serwisie:
http://www.ekorolbud.teczka.com/modu...article&sid=75
Niestety - to jest pewna informacja. Za dobra (zbyt cenna rolniczo) ziemia. :(
Chciałeś mieć po prostu jakikolwiek las? Czy też las koniecznie np. świerkowy?
Mogę jeszcze będąc w Agencji dopytać dokładnie, ale... to tylko dla czystości sumienia. Zresztą, spróbuj wrzucić w google "zalesienia", powinno też wyskoczyć, albo wejdź na stronkę Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ewentualnie Ministerstwa Rolnictwa, tam powinny być szczegółowe informacje. :roll:
Zaraz, zaraz. Na swoim polu to ja sobie mogę posiać żyto, posadzxić kartofle, a jak lubię to bambusy albo i sosny. Jeżeli robię to na własny koszt, nie wołam o wsparcie, dofinansowanie czy inne rekompensaty. To moje pole. Zdaje się, że nie ma przepisu, który mi nakazuje na swoim polu (np. gleba pszenno-buraczana) sadzić buraki i siać pszenicę.
DPS, gratuluję zasłużonego tytułu
Witam,
Jestem w trakcie kupowania działki na terenie gminy Góra Kalwaria. Na obszarze na którym działka jest zlokalizowana wygasł plan miejscowy, nowy jest w trakcie opracowywania. Tak więc działka którą jestem zainteresowany miała kiedyś status budowlany, ale obecnie jest rolna (w gminie powiedziano mi, że na podstawie "dobrego sąsiedztwa" (droga publiczna, obok działka zabudowana) pozwolenie na budowę dostanę.
W takim przypadku działkę (po zmianie przepisów) kupuje się ją na dwa rzuty: 1. notarialna umowa warunkowa - i po tej umowie prawo pierwokupu ma Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, trzeba do nich zawieźć/wysłać papierki i "urzędowo" ok. miesiąc czeka się na decyzję.
2. po otrzymaniu decyzji odmownej od ARiMR (gdy nie są zainteresowani kupnem) podpisuje się akt notarialny przeniesieia własności.
Ponieważ działka jest o małym areale (1000 m2), wśród działek budowlanych, po "odpowiedniej" cenie, ARiMR na pewno nie będzie nią zainteresowana.
Ponieważ chciałbym się sprężyć i jeszcze w tym roku dostać pozwolenie na budowę, poszukuję sposobu by skrócić ten 1 miesiąc czekania na decyzję ARiMR. Znacie kogoś w tej agencji, kto mógłby w jakiś sposób pomóc taką decyzję otrzymać zdecydowanie szybciej? Od notariuszy wiem, że niektórzy załatwiali takie papierki nawet w ciągu jednego dnia.
Będę niezmiernie wdzięczny za skontaktowanie z kimś i wszelką pomoc
Pozdrawiam zmagających się z papierologią i wszystkich wytrwale budujących.
Napiszę Wam taka historię z życia wziętą dla porównania - co mogą zwykli ludzie gdy uruchomią swoich posłów :).
Jest taka instytucja rządowa - Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Kilka lat temu zaraz przed wejściem do Unii był sobie taki prezes Agencji - Jerzy Miller zwany Małym Millerem (za rządów Leszka Millera Dużego). Wstawiony przez Ministra Rolnictwa Adama Tańskiego. Wpadł na bardzo dziwny pomysł - chciał zlikwidować dopiero co utworzone Biura Powiatowe tak aby jeden powiat obsługiwał trzy ościenne. Wiązało sie to z wyrzuceniem na trawę setek ludzi w całym kraju. I wiecie co się stało? Pracownicy Biur Powiatowych uruchomili swoich posłów - odbyła sie debata w Sejmie - wezwani zostali prezes Agencji i minister Tański. Posłowie doprowadzili do odwołania prezesa a Tański podał sie do dymisji. Posłowie wiedzieli więcej o działaniach Agencji niz jej Prezes.
Właśnie taka jest siła przedstawicieli na których czasem psy wieszamy, ale oni moga dużo zrobić.
Dzisiaj wszystkie biura istnieją a Miller rozkładał do niedawna Fundusz Zdrowia.