Live For Speed by Michal 011093

heh
co jakis czas pojawia sie pytanie o agencje nieruchomosci.
i zawsze wszystkie odpowiedzi sa: nie korzystac, zlodzieje, naciagacze,
tragedia.

jesli masz zle przejsca z agencjami, nie lubisz ich, uwazasz, ze to
niesprawiedliwe ile zarabiaja - mam prosba - opusc ten watek.

szukam agencji w ktorej powiem "interesuje mnie to i to, taka okolica,
taka kwota". znajda mi to czego szukam (pewnie wymaga to duzej bazy
ofert), umowia mnie na ogledziny dobierajac terminy do moich mozliwosci
czasowych, sprawdza papiery i ogolnie pomoga w *kupnie*.

nie interesuje mnie dzwonienie "po ogloszeniach", przegladanie site'ow
internetowych z ogloszeniami. chce by ktos zrobil to za mnie. i wzial
kase za to, ze ulatwi mi zycie. aktualne mieszkanie kupilem via agencja
i bylem zadowolony (tylko kurcze nie pamietam co to za agencja byla, i
papierow nie mam), wiec zakladam, ze "da sie".

tylko kogo wybrac?

a moze widzieliscie jakikolwiek ranking agencji? znalazlem taki jeden z
grudnia 2006, i tam wygral emmerson. mozliwe, ze to dobry wybor, ale oni
mi sie kojarza raczej z domami/mieszkaniami z duzo wyzszej polki (moze
nieslusznie).

depesz



Tak naprawdę 105 mln zł to jest cena dla właściciela. Koszty dodatkowe (czyli Podatek od czynności cywilno-prawnych, Taksa notarialna, VAT od taksy notarialnej, Opłata sądowa, Wniosek do WKW, Prowizja agencji nieruchomości,VAT od prowizji agencji nieruchomości) wynoszą 6.137.709,40 zł. Oferta sprzedaży do znalezienia www.emmerson.pl Sama prowizja dla agencji to ponad 3 mln zł.



Kolejna nominacja do Grząbki za rok 2008 r.
Nominowany:Aleksander Skirmuntt - szef agencji nieruchomości Emmerson. Cytat z
"Dziennika":

"To prawda, że okres kupowania dziury w ziemi już mija, ale deweloperzy cen nie
obniżą. Dlaczego? Bo nie wpłynie to wcale na wzrost sprzedaży. Ludzie wstrzymają
się po prostu z zakupami, w oczekiwaniu na dalszą redukcję cen. Jestem za to
przekonany, że deweloperzy zaczną dawać kilkuprocentowe rabaty na zakup części
nieruchomości, jeśli klient kupi teraz mieszkanie, lub jakieś dodatkowe promocje
zawierające niższe ceny garaży czy balkonów" - wyjaśnia Skirmuntt.

A czy obniżenie ceny na balkon czy garaż to nie jest obniżka ceny mieszkania?
Nominacja za to, że druga część wypowiedzi przeczy pierwszej.



Aleksander Skirmuntt - szef agencji nieruchomości Emmerson wyjaśnia:

"...deweloperzy cen nie obniżą. Dlaczego? Bo nie wpłynie to wcale na wzrost
sprzedaży. Ludzie wstrzymają się po prostu z zakupami, w oczekiwaniu na dalszą
redukcję cen. Jestem za to przekonany, że deweloperzy zaczną dawać
kilkuprocentowe rabaty..."

plizzz, niech mi ktoś to przetłumaczy, bo czytam i czytam, i nie wiem, co facet
miał na myśli.

Jakby ktoś wiedział co w tej sytuacji zrobią developerzy, to też niech napisze.
Jest na sali jakiś szef agencji nieruchomości? Lub coś mentalnie podobnego?



1. sbn-sołtan: pokazali tylko jedno mieszkanie potem nawetpo telefonach do nich
nie odezwali sie
2. euromark: telefonicznie powidzieli, że sprawdza wybrane lokale i... nie
odezwali sie
3. emmerson: z nimi widziałem tylko 2 mieszkania póżniej nie dali znaku zycia
4. art dom: nie odezwali sie w ogóle
5. bwh ; wszystkie oferty(inetrnetowe i nie tylko)nieaktulane,
6. bogan: nie oddzwaniają
7. krupa: totalna olewka klienta
8. strzelczyk: po wybraniu mieszkania i kilku telefonach w sprawie jego
obejrzenia nikt nigdy do mnie nie zadzwonił
9. maxon: widziałem dwa mieszkania, ale agenci to chyba amatorzy


agencje w miare rozsądne to Polanowscy, P&P nieruchomości, Uikat



Moi znajomi kupowali przez polska agencje nieruchomosci (chyba
emmerson) ktora wspolpracuje z agentami Hiszpanskimi. Z tego co wiem
nie mieli problemow z formalnosciami. Kredyt dostali od banku w
Hiszpanii (mowili im ze tak jest szybciej i latwiej). Jedyny problem
jest taki, ze jesli kupuje sie cos z rynku wtornego (tak jak oni),
to jest duzo chetnych na nie i szybko schodza. Wiec albo trzeba
szybko leciec, obejrzec i sie decydowac albo przygotowac sie na to,
ze na miejscu pokaza Ci inne oferty niz ogladales jakis czas temu w
Polsce.



Tylko trzeba uwazac na strefe nalotow - inaczej mieszkanie tam moze byc
koszmarem.

Niedawno widzialam segment do sprzedazy na Villarczykow. Telefon byl na
transparencie w oknie (obawiam sie, ze do agencji; chyba Emmerson), ale jesli
Ci bardzo zalezy, popytaj sasiadow, moze mieli kontakt z wlascicielami.

A jesli chcesz porad jak znalezc dom czy mieszkanie wejdz na forum "Dom
nieruchomosci" - kilka miesiecy temu byla tam dluga i zazarta dyskusja na ten
temat.



Miasto walczy z bankami
Ciekawe co autor miał na myśli pisząc "piaskowiec" na Marymonice?
Czy to nowe określenie osiedla mieszkalnego obejmującego 2
apartamentowce "Stary Żoliborz"?
Autor - nieuk, naliczył 8 lokali (w tym 7 banków). Moje 5-letnie
dziecko naliczyło 10 różnych lokali (faktycznie 7 banków)! Ciekawe
którego lokalu użytkowego nie zauważył: restauracji "Cafe Rozmaryn",
agencji nieruchomości "Emmerson" czy punktu sprzedaży i napełniania
cartrigd'y xero "Cardidge World"?



Ja chce Cie tylko przestrzec przed agencja nieruchomosci "EMMERSON", duza i znana w Warszawie. Dzieki tej firmie jestem wlascicielka a raczej niewlascicielka mieszkania na Tarchominie.Ja i jeszcze jakies 70-80 rodzin wtopilismy "dzieki" Emmersonowi" oooogrooomne pieniadze w osiedle na Strumykowej , na ktorym prawdopodobnie nigdy nie zamieszkamy, przestrzegam. Zostalam z wielkim kredytem bez perspektywy mieszkania Monika



Polecam agencje nieruchomości emmerson. Są w porządku.



Emmerson nie jest developerem a jedynie agencją pośredniczącą w obrocie
nieruchomościami



Czemu tak późno się do tego zabierasz? Teraz ceny idą w górę, właśnie przez nowy rok akademicki. Najtańsze mieszkania znajdziesz na Tarchominie. Ale najpierw musisz zacząć od tego, ile możesz wydać na to mieszkanie. Pamiętaj, że prowizja agencji, notariusz i wszystkie sprawy papierkowe towarzyszące zakupowi mieszkania to przy małym metrażu ok. 10-12 tysięcy złotych. Kila tyś możesz zaoszczędzić kupując bez pośrednika, ale dobra agencja, to gwarancja uczciwości transakcji i załatwienie wszelkich formalności. Jak już skalkulujesz budżet, to weź pod uwagę gdzie będzie Twój syn studiował, bo w Warszawie dojazd bywa koszmarem i traci się wówczas masę czasu. Weź pod uwagę odległość, ale przede wszystkim dogodne połączenie, najlepiej bez przesiadki. A na końcu określ, jakie ma być mieszkanie (przedział piętrowy, stan i jakość wykończenia, etc.).
Tu masz kilka agencji nieruchomości:
www.akces.org.pl
www.artdom.pl
www.emmerson.pl/index.php
www.hj.pl
www.maxon.pl/mieszkania_sprzedaz.php4
polan.com.pl/flats/
www.winiczenko.pl/
www.finpol.pl/
www.leda.oferty.net/index.php
www.makhome.pl/mieszkania.php
Jeśli chcesz kupić nowe mieszkanie, to musisz liczyć się, że trzeba na nie czekać 1,5 roku - 2 lata (trzeba je przecież wykończyć jeszcze, bo standard warszawski to bez białego montażu itd.). Twój syn będzie w połowie studiów nim się tam wprowadzi. Chyba, że najpierw coś mu wynajmiesz, ale czy warto płacić kasę dwa razy? Jeżeli jednak koniecznie chcesz nowe, to dwa razy w roku (teraz we wrześniu) są w Warszawie Targi Mieszkaniowe, gdzie prezentowane są oferty developerów. Tylko pamiętaj, że z deweloperem podpisujesz umowę wirtualną, gdy budynek jest jeszcze powietrzem albo dziurą w ziemi. No to tyle moich rad, powodzenia!



Podobnie chcę przestrzec przed Agencja Nieruchomości Emmerson. Trzeba uważać na
ich kompetencje dotyczące elementarnej wiedzy z zakresu przepisów m. in. prawa o
zbywaniu i zakupie nieruchomości. Wprowadzają klienta w błąd.:((



Mój follow-up
Napisałem zatem do Pana Szczepaniuka (Rzepa), przytaczając mu jako formę zachęty
pewną ciekawostkę, będącą akurat potwierdzonym faktem. Otóż jeden z dworków
Pocztowej Kasy Oszczędności przy Mochnackiego był w marcu 2005 wystawiony do
sprzedaży przez agencję Emmerson z ceną sugerowaną 3.5MPLN i z tego co wiem
rozszedł się na pniu (w około miesiąc). Dworek PKO był w stanie do generalnego
remontu. Jak można dzisiaj zaobserwować, został w znacznym stopniu (a na pewno
wewnątrz) przykonserwowany, bo postępująca korozja nie leży w interesie Pana
(pozdrawiamy), który zainwestował trzy i pół bańki, tj. w interesie własności
prywatnej w ogóle. I tą analogią chciałem Pana Szczepaniuka zdopingować do
follow-upu. Niestety gdy dowiedział się, że nie jestem potencjalnym inwestorem,
powietrze z niego uszło i follow-up nie wystąpił.

Moim zdaniem pomoc administracyjna dla nowego bezradnego właściciela dworku przy
Langiewicza nie jest właściwą drogą - procedury, papiery, chodzenie,
załatwianie, urzędy, a tymczasem po przybiciu paru gwoździ dworek można
wynajmować jeszcze przedstawicielom Polski solidarnej przez następne
ćwierćwiecze, dopóki dach się nie zawali.

Dlatego najlepiej byłoby, aby znalazł się taki pan, jak od dworku PKO i zakupił
ruderę na poczet inwestycji, do remontu, a już jego prawnicy i księgowi
refundację, zwrot, odliczenie i odpis załatwią. Do tego celu można by było
wykorzystać drapieżne warszawskie agencje nieruchomości. Imię i nazwisko
właściciela dworku-ruiny jest znane, telefon "domowy" także, ogłoszenie w
gazecie - "Sprzedam Mały Belweder Wojciechowskiego, Kolonia Staszica, ul.
Langiewicza, do remontu, 1.5MPLN, telefon ..." i tego samego dnia jeszcze przed
drugim śniadaniem zaczyna się polowanie.

Jeżeli nikt tego elaboratu nie przeczyta, to przynajmniej niech będzie pamiątka
w archiwum forum zabytki, że ktoś, kiedyś, gdzieś próbował ratować mały
belweder, który tak naprawdę nie był ani belwederem, ani też nie był mały.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl