Live For Speed by Michal 011093

Pytanie: jakie amortyzatory do MEGANE 1.4 RL są naprawdę godne polecenia?
Jeden znajomy mechanik poleca Monroe albo Reflex (aż 3 lata gwarancji ?) albo
Kayaba. I mówi, że raczej nie Sachs bo "obecnie cena nie uzasadnia jakości".
Drugi znajomy mechanik poleca "tylko Sachs" bo są fabrycznie montowane w
Renault (faktycznie przejechałem ponad 90 tys na fabrycznych).

Komu wierzyć ? Co Wy na to? Pliiizz....

w.




e-kran wrote:
Pytanie: jakie amortyzatory do MEGANE 1.4 RL są naprawdę godne polecenia?
Jeden znajomy mechanik poleca Monroe albo Reflex (aż 3 lata gwarancji ?) albo
Kayaba.


Ja mam z tyłu Monroe Reflex. Całkiem OK i niedrogie.


I mówi, że raczej nie Sachs bo "obecnie cena nie uzasadnia jakości".
Drugi znajomy mechanik poleca "tylko Sachs" bo są fabrycznie montowane w
Renault (faktycznie przejechałem ponad 90 tys na fabrycznych).


Jak Sachs jest montowany fabrycznie, to one faktycznie zgodnie z nazwą
obsysają :P




Pytanie: jakie amortyzatory do MEGANE 1.4 RL są naprawdę godne polecenia?
Jeden znajomy mechanik poleca Monroe albo Reflex (aż 3 lata gwarancji ?)
albo
Kayaba. I mówi, że raczej nie Sachs bo "obecnie cena nie uzasadnia
jakości".
Drugi znajomy mechanik poleca "tylko Sachs" bo są fabrycznie montowane w
Renault (faktycznie przejechałem ponad 90 tys na fabrycznych).

Komu wierzyć ? Co Wy na to? Pliiizz....


Ja w megane coupe jezdzilem na kayabach i uwazam, ze byly rewelacyjne. Ale
mnie nie sluchaj, dla mnie japonska technika jest z definicji najlepsza i
zaden europejczyk nie moze z nia konkurowac :-(

pzdr
mcp



Vitam

Mam Renault 5 GT Turbo '91 i zaczynam powaznie zastanawiac sie nad zmiana
amortyzatorow z przodu. Mam obecnie gazowo-olejowe Monroe'y. Jeden z nich
juz przecieka. Polecono mi zregenerowac obydwa za 60 pln/szt (szczegolnie,
ze nie biore pod uwage kosztow demontazu bo to zrobie spokojnie sam). Jednak
kilka osob odradzalo mi regeneracje, a szczegolnie Monroe'ow. Czy taki
zregenerowany amortyzator ma szanse wytrzymac te minimum kilkanascie tys.
km? Czy jazda na zregenerowanych amortyzatorach jest szczegolnie
niebezpieczna (wiadomo, ze zalezy jak to bedzie wykonane, ale o tym
"fachowcu" slyszlem wiele pozytywnych opinii, wiec licze, ze zrobi to
uczciwie).

Jezeli nie regenerowac to co zamontowac, mam kilka propozycji:
- Monroe Sensa-Trac za ~300 pln - wielu odradza,
- Gabriel gazowe ~260 pln - nie znam tej firmy,
- De Carbon gazowe ~260 pln - takie sa montowane fabrycznie, ale nie
slyszalem opinii o tej firmie,
- Delphi gazowe ~240 pln - tej firmy tez nie znam,
- OMP gazowe (?dwururowe?) z 3 stopniowa regulacja tlumienia ~400 pln -
najdrozsze, ale czy najlepsze ?

Nie zalezy mi na ekstremalnej sztywnosci, oduczylem sie tego na zestawie
Monroe + ekstremalnie niskie (-80mm) i sztywne sprezyny, obecnie
zamontowalem troche bardziej "komfortowy" zestaw hydrulicznych Kyaba na
wyzszych sprezynach. Porownywalem jednak w innej R5 zestaw "miekkich"
amortyzatorow i sprezyn i zdecydowanie mi nie odpowiadalo "plywanie"
samochodu podczas ruszania, hamowania, a szczegolnie mala neutralnosc
zachowania auta podczas krotkich, gwaltownych skretow. Do "szorowania klamka
na zakretach" ciezko sie przyzwyczaic.

Wdzieczny za wszelka pomoc
Jacek "Volc" Janikowski
jacek@friko.onet.pl




"Lukasz Z." wrote:

| Ja mam R18 2.0GTX 480 tys. - zmieniany olej, filtr powietrza, paliwa
i
| rozrzad. Jakies pytania?

Owszem. Rozrzad - jesli masz na mysli pasek, to ok


Pasek :-)


Ale caly rozrzad -
to jednak powazna naprawa.  Byc moze trafiles na dobry egzemplarz, byc
moze to nie jest rzeczywisty przebieg.


Jestem drugim wlascicielem, znam poprzedniego, nie widze powodu, zeby
poprzednik dodal mu kilometrow.


Byc moze wydaje ci sie, ze silnik
chodzi dobrze, a wcale tak nie jest. Nie wspominasz o zuzyciu oleju.


Raz na 7.5 tysiaca wymiana oleju 5l wg. instrukcji producenta. Normalnie
nie ma potrzeby wiecej.


Nie
zmieniales swiec?


Przejechalem nim juz 180 tys. i nie bylo jeszcze koniecznosci.


Myslisz, ze ten silnik ma jeszcze chociaz 50 % mocy
oryginalu?


Oj ma. Maksymalna fabryczna predkosc 198 km/h wyciaga bez problemu. A do
setki ma 10s. Moze 15 lat temu chodzil szybciej, jednak to jest silnik
ponad 120-konny. Ten typ silnika jest montowany o ile dobrze wiem do
dzis w R Traffic (tylko mniej wyzylowany). Jest to jedna z najlepszych
konstrukcji francuskich.

Nie padl ci wydech?

Poprzedni wlasciciel wymienil tlumik 2 razy.


Nie zmieniales elektryki?


Nie. Wszystko jest oryginalna konstrukcja.


To wszystko jest bardzo dziwne. Tym bardziej, ze Renault jakos nie
kwapi
sie na udzielenie 100 tys km gwarancji nawet dzisiaj, a w swietle
tego,
ze do samochodow klasy kompakt wstawial 10 lat temu silniki, ktore
robia
takie przebiegi (i to GTX, wiec raczej wyzylowana jednostka) swiadczy
o
niesamowitej tecnologii. Jeszcze dziwniejsze jest to, ze kilka renault
jakie znam, jednostek nowoczesniejszych niz R18, wymagalo dosc
gruntownych napraw przy duzo mniejszych przebiegach.


No nie wiem compact jak compact - to jest auto prawie 5 m. (kombi)
dlugosci z fotelami kanapowymi.
Fabrycznie wyposazone w centralny zamek i elektryczne szyby 17 lat temu!
Wtedy, szczegolnie w Polsce, nie do pomyslenia. O komforcie jazdy nie
wspomne (np. pompowane amortyzatory z tylu :-)).


I najwazniejsze - pewien jestes, ze dotrwa do 600 tysiecy bez


dotykania?

Nie wiem. Na razie nie ma z nim zadnych problemow.


Zycze powodzenia, choc _byc moze_ masz REWELACYJNY egzemplarz, nie
potwierdzajacy reguly.
Pozdrawiam i zycze kolejnych bezawaryjnych 480 tysiecy przebiegu.


Dzieki :-)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl