Live For Speed by Michal 011093
I huty mielismy, walcownie przecudnej urody, zaklady FSO w Warszawie, malego fiata w Bielsku i Tychach, przedzalnie w Lodzi, fabryke garnkow we Wroclawiu i sprzetu AGD tamze, gornictwo prezne, lany pszenicy zlocistej w eskaerach, czworki murarskie i przodownikow pracy, sklepy spolemowskie, dywany z Dywilanu, pralke Franie i kombajn Bizon, portki Odra i buty z Nowego targu - Relaks albo Podhale do wyboru. I w ogole bylo lepiej. Komu to przeszkadzalo?
Przemysł stoczniowy to nie buty z Podhala, choc działa tam wiele fabryk produkującej obuwie...
Teraz ściemniaczu mamy miliony Polaków za granicą...i 960 zł najniższej płacy "na rękę"....
Myśmy też mieli stocznie...mieliśmy produkcję silników w Cegielskim, mebli do statków w...blach i farb w...przyrządów w...itd.
I huty mielismy, walcownie przecudnej urody, zaklady FSO w Warszawie, malego fiata w Bielsku i Tychach, przedzalnie w Lodzi, fabryke garnkow we Wroclawiu i sprzetu AGD tamze, gornictwo prezne, lany pszenicy zlocistej w eskaerach, czworki murarskie i przodownikow pracy, sklepy spolemowskie, dywany z Dywilanu, pralke Franie i kombajn Bizon, portki Odra i buty z Nowego targu - Relaks albo Podhale do wyboru, papierosy popularne i stoleczne, caro i carmeny od swieta, extra mocne dla zolnierzy, radio Kasprzak, telewizor Unitra albo radziecki Rubin. I w ogole bylo lepiej. Komu to przeszkadzalo?
" />
">Z firm motoryzacyjnych dobiegają informacje o zwolnieniach pracowniczych, tymczasem jest w Polsce firma, która (przynajmniej na razie) zapowiada, że będzie w przyszłym roku przyjmować do pracy - pisze "Puls Biznesu".
Mowa o Fiat Auto Poland w Tychach, największym polskim producencie aut. Już w tym roku spółka przyjęła do pracy 1000 osób do produkcji Forda Ka. - Rozważane jest zatrudnienie na przełomie I i II kwartału przyszłego roku kilkuset pracowników - twierdzi Zdzisław Arlet, dyrektor tyskiej fabryki, ale szczegółów nie ujawnia.
- Od pewnego czasu mówi się, że w Tychach mogłaby zostać umieszczona produkcja następcy Fiata 600, zwanego poprzednio Seicento. W przeciwieństwie do "500" byłby to samochód z tzw. klasy ekonomicznej, skierowany do mniej zamożnego klienta - twierdzi Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.
Jesienią w Tychach zaczną produkować Lancię Ypsilon?
qub 2010-02-15, ostatnia aktualizacja 2010-02-15 20:49:45.0
W listopadzie fabryka Fiata w Tychach podejmie próbny montaż aut Lancia Ypsilon, a seryjna produkcja tych aut zacznie się od lutego przyszłego roku.
Poinformowała o tym firma doradcza Automotivesuppliers.pl, powołując się na kooperantów tyskiej fabryki Fiata. Według jej źródeł tyska fabryka ma produkować rocznie do 100 tys. sztuk Lancii Ypsilon, luksusowej odmiany Fiata Punto.
- Jest za wcześnie, aby komentować te doniesienia - powiedział "Gazecie" rzecznik firmy Fiat Auto Poland Bogusław Cieślar.
Dotychczasowa wersja Ypsilona powstaje w Termini Imerese na Sycylii, ale na początku lutego Fiat postanowił zamknąć nierentowny zakład.
Planując przeniesienie produkcji Ypsilon do zakładów w Tychach, Fiat jednocześnie chce przenieść z Polski pod Neapol produkcję nowej wersji popularnej Pandy (w 2009 r. zakład w Tychach wyprodukował prawie 300 tys. sztuk Pandy). W ten sposób Fiat chce spełnić życzenia własnych polityków, którzy domagają się zwiększenia produkcji aut we Włoszech i zapewnienia pracy Włochom.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,756 ... ilon_.html
" />Z cyklu: "W POszukiwaniu nowych proletariuszy"...
TOWARZYSZE...!
">Lider SLD od 5.30 agitował przed fabryką w Tychach
Lewicowy kandydat na prezydenta, szef SLD Grzegorz Napieralski, przekonywał w czwartek do swojej kandydatury pracowników fabryki samochodów Fiata w Tychach, zmierzających do pracy na poranną zmianę. "Tu właśnie jest Polska" - mówił kandydat.
Od 5.30 kandydat wręczał ulotki wchodzącym do zakładu pracownikom. - Proszę o głos - mówił, życząc miłego dnia i wszystkiego najlepszego. U sprzedawcy przed fabryką kupił siatkę jabłek. Mimo deszczu, chodził bez parasola.
Pracownicy nie byli zainteresowani Napieralskim
Prawie nikt z wchodzących do zakładu setek pracowników nie zatrzymał się, aby dłużej porozmawiać z Napieralskim. Kobieta, która podziękowała za ulotkę, dziennikarzom powiedziała, że "zastanowi się", czy poprzeć w wyborach kandydata lewicy. Inny pracownik, na pytanie Napieralskiego, "czy wszystko się podoba", odrzekł, że nie wszystko. Kandydat zapewnił, że postara się, aby było lepiej. Ktoś powiedział "precz z komuną". Niektóre ulotki trafiały do koszy na śmieci, inne pracownicy brali ze sobą.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... ryce_.html