Live For Speed by Michal 011093

Dot.: Faceci szukają kobiet z kasą...
  obawiam się, że masz trochę racji...
mam paru znajomych z pracy, którzy szukają kobiet tylko dobrze sytuowanych a nawet jednego w rodzinie, który zaczął głosić wszem i wobec, że jak się hajtnie to tylko z kasiastą panną...




I tak trzymaj, optymizm to podstawa. Nie przejmuj sie ze jestem kŧórąś z kolei osobą która nie potrafi dostrzec Twojego ukrytego wewnętrznego piękna. Nie jestem nikim wyjątkowym ani naprzeciętnie mądrym. W rzeczywistosci jesteś napewno taka jak sobie to wyobrażasz.:104: ehh... kogo zaliczasz do tego zacnego grona? niewiem, mi by było w ogóle ciężko w kimkolwiek tutaj dostrzegać piękno ukryte i odkryte, ale widac innych rzeczy szukamy w netoludkach:oko: Nie jesteś wyjątkowy? no fakt dla mnie jesteś nikim i mało mnie w ogóle obchodzisz, ale dla siebie samego dziwnie być nikim wyjątkowym.

A apropo tego, że próbujesz mnie jakoś tu ometkować... Kominek na swoim blogu ostatnio dał fajny wpis o takich misjonarzach, naprawdę Ci polecam, może zobaczysz co sobie myśli człowiek, który ma cie w czterech literach kiedy tak się emocjonujesz jego osobą: Link widoczny Tylko dla Zarejestrowanych.  Kliknij Tu i Zarejestruj się

na koniec:
"Po której stronie jesteście? Po tej, która interesuje się życiem innych, nawet jeśli inni mają wasze życie w czterech literach czy po tej stronie, która cierpliwie przyjmuje na klatę to co ja?
Mało to razy słyszałyście, kobiety, że interesujecie się tym a tym facetem, bo lecicie na kasę, bo chcecie bogato wyjść za mąż, bo jesteście starymi pannami i chcecie złapać kogoś na dziecko? Mało to razy ktoś próbował wam wmówić, co jest waszym życiowym celem lub co powinno nim być? Mało to razy tłumaczyliście się, że nie jesteście wielbłądami? Im trudniejszy jest do zanalizowania wasz charakter, tym bardziej plebs stara się go uprościć, zgnoić, sprowadzić do najbardziej przyziemnych spraw i "dobrotliwie" wyjaśnić, dlaczego postępujecie źle.
Tylko jak głupkowi powiedzieć, że nie ma racji, skoro głupek jest zbyt głupi, aby pojąć, że jest głupi?"



Kobiety zawsze mniej zarabiały i będą zarabiały mniej dopóki dopóty nie rozwiniemy techniki, która pozwalałaby uzyskać noworodka bez ciąży, od początku do końca w jakimś inkubatorze. Bo dzieci mimo wszystko ktoś rodzić musi, a nie można winić przedsiębiorcy prywatnego za to, że jednak jak ma faceta i kobiete to woli faceta - życie jest brutalne i niesprawiedliwe, ale w przypadku faceta ma jednak pewniejszego pracownika, który nie zniknie nagle na rok. A nawet wtedy wątpię aby więcej zarabialy. . . tak nas wykształciła natura, że chcemy zarabiać bo dzięki temu możeby zdobyć kobiety. Kobiety nie mają aż tak silnej presji bo dla facetów jej potencjalna kasa jest mało istotna. Jasne - większość facetów związałaby się z 70-letnią milionerką, ale to byłby związek tylko i wylącznie dla kasy, a kobietom po prostu obiektywnie podobają się wykształceni, zaradni, pracowici i kasiaści faceci bo zapewniają im bezpieczeństwo, którego szukają. Już sam biologiczny system priorytetów i motywacji, jasno wyjaśnia dlaczego mężczyźni zarabiają więcej i zmiana tego jakimiś regulacjami, które w umiarkowanej formie nawet popieram, jest niemożliwa.

Nie wiem czy już o tym pisalem, ale wg badań najwiekszą motywacje do wzmożonej pracy ma młody żonaty mężczyzna - i tą kategorię wybierają najczęściej franschisingodawcy tacy jak np. Starbucks czy MacDonalds. Pewnych rzeczy nie da się zmienić. Kijem Wisły nikt jeszcze nie zawrócił. Kobieta nigdy nie bedzie miała takiej motywacji do roboty jak facet bo dla kobiety to tylko alternatywna lub uzupełniająca forma zabezpieczenia bytu dzieci, a dla faceta warunek niemalże sine qua non, zdobycia dobrej kobiety :) często nawet nie jednej. . .

I jeszcze trochę o szczęściu. Rzecz trudna do zbadania. Mam na wydziale panią profesor w w podeszłym wieku, która osiagnęła sukces zawodowy, ale w życiu prywatnym jej się kompletnie nie ułożyło. Jest strasznie zgorzkniała i nieuprzejma - to nie jest szczęśliwa osoba, a kilkanaście roczników starsi znajomi mówią, że kiedyś taka nie była. .. . osobiście twierdzę, że optymalne szczęście kobiety to kochający mąż który w weekend zrobi obiad, dwójka dzieci, domek z ogrodem i jakaś uzupełniająca pensje męża praca, nawet na pół etatu. Szczęście dla faceta to młodość, w której mógł się "wyszumieć" a potem ożenek z odpowiedną kobietą i robienie kariery by utrzymać to co powyżej wymieniłem i ten sposób się zrealizować. Na tym polega szczęście. Jeśli ktoś głosi, że on chce dobrze i uważa, że kobiety powinny robić karierę, zarabiać tyle samo bo to da im szczęście to jest w błędzie. . . .

Umiarkowanie, umiarkowanie i jeszcze raz umiarkowanie.

Świat był i wciąż (niestety) jest pełen takich co to chcieli dobrze. . .



. . .ale im nie wyszło.

Stąd takie jednostki zawsze napotkają z mojej strony głośne i radykalne NIE. A jak będzie trzeba to jestem gotów chwycić w kontrewolucyjnym zapale karabin i prowadzić dalej argumentacje w ten sposób ;)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl