Live For Speed by Michal 011093

" />Często się zdarza tak że na targu lub w sklepie kupujemy ogórki np, na małosolne lub do kiszenia na zimę.
Pytamy sprzedawcę czy to ogórki na małosolne, oczywiście odpowie że tak.
Po zakiszeniu okazuje się że ogórek w środku jest pusty.Czyli jest to ogórek sałatkowy.
Jak rozpoznać /na oko w sklepie / czy kupowany ogórek nadaje się do kiszenia a inny tylko na sałatki??

Oczywiście nie chodzi mi o nazwy odmian, bo ja ich nie sadzę a rolnik sprzedający i tak oszuka, chodzi mi o to
jak optycznie rozpoznać.......



" />
">Mam, no niby w szklarni( bez ogrzewania) kronosa skierniewickiego, zbieram już ogóreczki, ale one jakiś takie grubaśne. Zrobiłam małosolne. Wszystkie w środku puste. Czyżby ta odmiana nie nadawała się do kiszenia? Na wolnym powietrzu, też mam tę odmianę. Sadziłam je z myślą o kiszeniu, czyżbym dała plamę z wyborem odmiany? POMÓŻCIE proszę, nie chcę mieć znowu stu weeków zgniłych(kupione w zeszłym roku na giełdzie warzywnej, jako idealne do kiszenia).


Ja polecam śremskiego.Bardzo plenna odmiana,ogórki nadają się do kiszenia i na konserwowe.
Są jednak dość wrażliwe na mączniaka.



" />Witam
Ogólnie to noob jestem raczej i nie wiem czy trafiam pod właściwy dział z tym tematem. Ale cóż, jest on taki na pograniczu działkowo-kulinarnym. Chodzi o kwaszenie ogórków. Mianowicie pojawia się taki problem, że używając do tego celu odmiany niejakiej Izyd otrzymuję w zimie nieciekawy stan, czyli ogórek jest wprawdzie gotowy, ale w środku pusty, zupełnie jakby sie rozpuscił... Cóż tu może działać, wina takiej odmiany czy może sposobu przygotowania?
Jakby kto miał sugestie...
Z poważaniem
Juzef



" />Witam

Ja co roku miałam problem właśnie z pustymi w środku ogóreczkami aż podsłyszałam żeby ogórki ..nakłuwać wykałaczką i wtedy odrazu do srodka dostaje się zalewa i ogóraski pięknie się trzymają ..od tego czasu zawsze dziurkuje w kilku miejscach i jest ok



" />W moim ogrodzie nie ma nic co by zachecalo lisy..no chyba ze lubia fasole i ogorki ..ale nie zauwazylam szkod akurat tam. Wieczorami i nocami biegaja po mojej ulicy,to raczej norma z tego co rozmawialam z sasiadami ,od zawsze tak bylo.Z tymi odchodami tygrysa to nie zart ,kilka osob mi to doradzilo,chcialam jakis bardziej dostepny srodek....dlatego pytam.
Dom i ogrod przez dluzszy czas staly puste...moze lisy sobie tam urzedowaly a my wtargnelismy na ich teren wprowadzajac sie ,już sama nie wiem.Chce naprawde sie ich pozbyc.



" />Siedziała na balkonie i obierała ogórki, pewnie na przetwory. Nawet nie zdawała sobie sprawy z tego , że jest obserwowana przez Dominikę, która nie mając nic innego do roboty, śledziła ją w skupieniu.
-tato, jak się czujesz?- zawołała do środka mieszkania.
-co?- zrzędliwy głos wskazywał, że należy on do starszego pana. Wszystko więc było w porządku, bo jego córka swoją młodość także dawno przeżyła.
-Pytam się, jak się czujesz!
-Aaaa!Dobrze!
Pokiwała głową i Dominice zdawało się, że spogląda prosto na nią, ale nie, powróciła do swojego zajęcia.
Widać było, że się zmęczyła (idiotka!), bo ciągle odwracała się do słońca z wymalowaną na twarzy pretensją. Była także wyraźnie znudzona - wszystko robiła wolno i bez emocji.
W końcu zebrała wszystko do worka, związała go i wyrzuciła przez balkon. Worek wpadł do kurnika. Ciekawe jak kury z niego skorzystają.
_ A idźże w cholerę- zawołała do swojego 3-letniego wnuka, który nagle pojawił się przed nią, nie wiadomo po co.
Uporawszy się z bachorem, powróciła do skrobania. Gdy oskrobała odpowiednią,jej zdaniem, ilość powtórzyła czynność sprzed kilku minut- ogórki wrzuciła do worka , zawiązała go i rzuciła kurom.
Dominika wpatrywała się w nią z wyraźną niechęcią, ale także w pewien sposób zaintrygowały ją poczynania sąsiadki. Siedziała tak skulona i cały czas patrzyła na pusty już balkon sąsiadki.



" /> My wsialiśmy dzisiaj Pogoda jest istotna. Na szczęście na nasze włoście dało się już wejść po ostatnim deszczu. Oby tylko pogoda dopisała, bo w zeszłym roku ogórki w przetworach miałam puste w środku

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl