Live For Speed by Michal 011093

Nie jestem don Kichotem, żeby protestować przeciwko kiczowi jako takiemu. Ba, przeciwko dostrzeganiu uroków kiczu, przeciwko jego podziwianiu! Nie, nie. Ja tylko protestuję przeciwko przedstawianiu świadomości zbiorowej kiczu jako sztuki, skutkującemu bezwiednym umiłowaniem tegoż. Bo kicz odbierany świadomie jest potrzebny i nieunikniony, wszakże niemal zewsząd nas otacza. Tylko powinno się mieć świadomość tego, że coś jest kiczem, a nie traktować Wiśniewskiego jako artystę, a babcinych oleodruków jako dzieł sztuki.

Mają swój urok oleodruki babci, gierkowsko - jaruzelskie meblościanki, niemieckie gipsowe krasnale, fajans z Włocławka, czy tam plastikowe patery imitujące kryształ. Jak też stare piosenki Kombi, Boney M., czy Africa Simone, nie wyobrażam sobie bez tych piosenek życia, zwłaszcza po pijaku. Ale, na Najwyższego, protestuję przeciwko działaniom mediów i innych opiniotwórczych ośrodków, które wciskają ludności kicz nie uświadamiając jej jednocześnie tego, czym on jest. Nie przeciwko kiczowi samemu w sobie, a przeciwko kłamstwu!

PS. A kojarzysz tę emanację kiczu, jaką są domy cygańskie (eklektyczno-pseudogotycko-mauretańsko-kubistyczno-buraczane) w północnej części łódzkiego, jak jedzie się z Łodzi na Łęczycę i dalej na Włocławek? Kiedyś miałem taką potrzebę i specjalnie pojechałem przyjrzeć się tym paskudom. Takie świadome odbieranie kiczu właśnie, potrzeba odczucia szmiry rodzimej.

Pozdrawiam



Wydaje mi się, że nie poruszaliśmy jeszcze tematu słynnego fajansu z Włocławka. Wtedy szalenie mi się podobał. Do dzisiaj zachowało się sporo u rodziców. Kiedy zrobię zdjęcia, to wkleję. Na razie przedstawiam największy okaz z naszej fajansowej kolekcji - dzban, który zabrałam do swojej kuchni.



Cytat:
Ciekawa jestem co stalo sie ze slawna fabryka "Wloclawek"
Czy juz nie ma jej?
Pewnie myślisz o słynnym w czasach PRL fajansie.
W 1990 roku fabryka zaprzestała wytwarzać fajans.

Ponoć od 2002 prywatny właściciel fabryki wznowił "włocławki".



Tormięs trafi do sądu?
  We Włocławku w dawnej fabryce fajansu lada dzień zacznie działać Wzorcownia, którą przyrównuje się do zrewitalizowanej Manufaktury w Łodzi. W Toruniu ruiny po Tormięsie dalej straszą.

Czytaj Więcej...



znaleziony przepis,uwaga - skuteczne , u siebie tego nie stosowalem, wklejam jako ciekawostke

cytat;
A po mojemu to tak :biorę 1 kg szkła ołowianego i 1kg naczyń kuchennych (nie fajans) porcelanowych może być Miśnia w ostateczności Włocławek oraz 1 kg dobrego piachu kwarcowego i tłukę to wszystko na pył drobniejszy od kurzu następnie przecedzam to przez najdrobniejsze dostępne sito .Otrzymany mikro pył z czystym sumieniem sypię do oleju np. w silniku a powinien być nagrzany najlepiej po dłuższej jeździe po czym wraz z wsypywaną ilością mojego cudownego środka podnoszę obroty silnika w celu równomiernego rozprowadzenia preparatu po całym układzie smarowania i tak postępuję do ilości 0,5 kg na pierwszy raz.Po wsypaniu naszego (sorki to mój patent)cudownego preparatu wkręcamy silnik na obroty minimalnie poniżej maksymalnych i trzymamy w celu otrzymania powłoki ceramicznej która wytworzy się pod wpływem działania najprostrzych praw fizyki a mianowicie Cudo owo pod wpływem ciśnień działających w układzie zostanie przyczepione do do powierzchni metalowych a elementy trące wcisną cząsteczki preparatu w pory i rysy które zawsze znajdują się na współpracujacych częściach .Pod wpływem tarcia które wystąpi pomiędzy elementami trącymi i dzięki preparatowi wzrośnie na krótki czas temperatura do momentu krytycznego w którym Wynalazek godny nagrody Nobla (pamiętajcie że to ja i wnukom się będziecie mogli chwalić że byliście ze mną na forum)zamieni się w idealnie nie skazitelną warstwę ceramiczną która równomiernie pokryje wszystkie elementy a poznamy to po tym że raptownie zacznie spadać tarcie i trzeba zmniejszyć obroty bo grozi przekręceniem silnika.
Tak przygotowany silnik może praktyczne pracować bez oleju do końca swoich dni a nawet dłużej.
Zasada działania preparatu:Preparat- nośnik(olej)-tarcie -temperatura+ciśnienie-stopienie kwarcu-powłoka Keramik KLucza



Wracając do tematu Mani...
Byłam kiedyś na agro w Słupie, pow. grudziądzki. Mam nadzieję, że znajdę adres. Bardzo mili gospodarze z dwójką córek, które chętnie i dobrze zajmowały się dziećmi gości. Pani gotuje obiedki, podaje kolacje i śniadanka. My nie chcieliśmy wyżywienia, ale świeże mleko i biały ser mieliśmy co rano gratis. Minusem jest brak typowej kuchni. Owszem, było miejsce pt. kuchnia dla gości, czajnik, sztućce, talerze i wszystko co potrzeba, ale nie było ani pieca, ani mikrofali, by sobie odgrzać ewentualne co nieco. Ale pani użyczała własnego, jakby co. W gospodarstwie piaskownica, duże podwórko, fajny pies, koza i krowy. I huśtawki i hamak.
A co do podróży, to z Sochaczewa do owego Słupa macie jakieś 200 km. Z 230 jak pojedziecie lewą stroną Wisły. Tę trasę polecam. Będzie ciekawiej. Będzie co zwiedzać.
Musicie się kierować na Płock (katedra z niemal równie starymi jak gnieźnieńskie drzwiami, a te są oryginalne!!!, ocalała część zamku, w której teraz mieści się muzeum - w ogóle całe Wzgórze Zamkowe prezentuje się bardzo malowniczo, zwłaszcza znad Wisły..., w Płocku jeszcze warto luknąć na ratusz i rynek, oraz zajrzeć do ZOO - mają chyba największą w Polsce kolekcję gadów i płazów).
Kolejny przystanek proponuję w Starym i Nowym Duninowie. To znane kkąpieliska nad rozlewiskiem Wisły (spiętrzenie tamą we Włocławku). Tutaj można obejrzeć dwa pałacyki i zameczek neogotycki, ale są własnością prywatną, więc tylko z zewnątrz.
Następny postój we Włocławku. Oczywiście trzeba pojechać obejrzeć tamę. A potem ruszyć w miasto. Polecam spojrzeć na Pałac Biskupi nad Wisłą, oraz - koniecznie - zwiedzić katedrę!!! Do tego spacer po rynku. I ewentualnie można wstąpić do miejskiego muzeum, jeśli ktoś lubi oglądać skorupy. Wszak Włocławek słynął długie lata z porcelany, czy fajansu...
Pokonując tą trasę nie można ominąć Ciechocinka. Choć o tej porze roku może to nie być nic przyjemnego. Zamiast spaceru wśród głośnych turystów i kuracjuszy pod tężniami proponuję zaszyć się w uliczki tego kurortu. Architektura nie do opisania.
A przed Ciechocinkiem jest jeszcze wieś Raciążek z ruinami zamku. Nie wyglądają może zbyt okazale, ale polecam jako ciekawostkę.
A potem to już tylko Toruń. Co w Toruniu można podziwiać nie będę się rozpisywać, bo zszedł by mi cały dzień. Tu każdy znajdzie coś dla siebie. Ale oczywiście niezbędnym jest zajrzeć do Dworu Artusa na pierniki. Najlepsze w świecie!!!! Polecam najprostrze Katarzynki w czekoladzie lub bez. Mniam! Mniam!
Z Torunia kierujecie się na Grudziądz. I gdzieś po drodze traficie w Słup.
Atrakcje w okolicy (tak z głowy, po krótce):
Pokrzywno - ruiny zamku, jest na co popatrzeć!!!
Golub - Dobrzyń - zamek legenda!!! Aktualnie w nim muzeum. Jedyne miasto, gdzie można zobaczyć skrzyżowanie ulicy Chopina z Szopena.
Bierzgłowo - zamek, aktualnie własność kurii, ale udostępniany do zwiedzania. Tu znajduje się bardzo stary portal w piaskowcu, ponoć z XV w.
Chełmno - kolejne miasto - zabytek. Pyszny ratusz, takiż rynek, trochę niesamowitych kościołów i niesamowite bractwo rycerskie w jednej z baszt.
Chełmża - miasto konkurujące z Chełmnem. Katedra obwiązkowa.
Świecie - ja pojechałam do tego miasta, by obejrzeć zamek, (nie)stety mieliśmy tam przymusowy postój. Auto odmówiło nam posłuszeństwa. I nie mogło stać się lepiej. Tutaj jest jeden z bardziej urzekających rynków w Polsce!!!
Grudziądz - dla mnie to przede wszystkim też zamek, a raczej jego resztki, do tego ciekawy ciąg spichlerzy nad Wisłą i kilka muzeów oraz planetarium.
Radzyń Chełmiński - zamek!!!! Niestety, rzadko kiedy otwarty, wiecznie w remoncie.
Brodnica - paręnaście lat temu wyczytałam, że tu znajduje się jedyny w Polsce trójkątny rynek. Owszem, znajduje się, ale teraz już wiem, że takie anomalie ma jeszcze kilka innych polskich miast. A do zwiedzania: baszta pozostała po zamku, aktualnie bardzo ciekawe muzeum.

Tak sobie myślę, że pewnie mnie powiesicie za ten SUPER DŁUGI POST... Wiem, wiem, powinnam to była wysłać na PW, jak zwykle robię, ale skoro już się tyle napisałam, to może komuś innemu się to też przyda. Może zachęcę kogoś do poznawania Kujaw...?
A jak coś, to trudno, niech Admin/ka czyni swą powinność... Pa!

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl