Live For Speed by Michal 011093

Cyferblat wskazywał _02:56_, gdy _Paweł Zaskórski_ pisał w te słowa:


| Linux+ 01/2003 oznaczał przesiadkę na PLD Ra i tak jest do teraz. (Za
| niedługo planuję się przerzucić na nesta, bo gdybym chciał siedzieć na
| CVSie to mógłbym równie dobrze używać gientu).

| Gdy będziesz już w boju, koniecznie dziel się wrażeniami :)

Teraz jest dość dużo tekstów opisujących takie ,,przesiadki''. Zajrzyj
na stronę http://orfi.uwm.edu.pl/~dfenz/pldindex.php i może spróbuj sam?
Wszak do odważnych świat należy... ;)


Dzięki za adres. Acz już kilka dni temu przejrzałem sobie archiwum list pld,
gdzie nawet dokładnie Ty pytałeś o metodę na przejście Ra-nest :)
Ja nie widzę większych problemów (po tym co już przeczytałem,
odnotowałem w pamięci) - moim "kłopotem" jest ciągły brak czasu.
Dziś na przykład - po wyczerpującym weekendzie na kursie (agent celny) -
wybieram się na parę dni z Moją Jeszcze Nie Żoną (w skrócie MJNŻ) w
góry, dokładnie do Węgierskiej Górki, by odpocząć od miejskiego zgiełku
i chaosu :)
Normalnie wolałbym zostać w domu i właśnie poświecić ten czas Linuksowi,
ale MJNŻ nie podziela tych chęci, zresztą ona nawet nie jest świadoma
jeszcze do końca, że to co używa, to już nie jest Windows :)

Jak wrócę, po uprzednim przeczytaniu pewnie z 1000-ca nowych postów na
apcoln ;), jak znów nie będę musiał zająć się czyms pozakomputerowym,
wezmę się do pracy :)

Miłego okresu pon-czw :) Albo i całego tygodnia. :)



Też wydaje mi się, że administracja (chociaż porównania nie mam)...

Na administracji musisz opanować sporo ustaw, oprócz tego masz
trochę przedmiotów ekonomicznych (np. statystyka, ekonomia, teoria
organizacji i zarzadzania). Jak dobrze trafisz, to nauczysz się
pisać wnioski (np. o zwrot podatku, o dofinansowanie z funduszy eu -
jeśli chodzi o to ostatnie to jest to dobra fucha na rynku pracy),
bedziesz wiedzial jak co działa (np. dlaczego jako mały
przedsiebiorca powinieneś/opłaca się założyć spółkę osobową a nie
kapitałową. Nie ma takiego wyścigu szczurów jak na prawie, możesz
spokojnie zastanowić się co chcesz robić (a nie idziesz za tłumem,
bo nie chcesz być gorsza). Docelowo po administracji czeka Cię praca
w urzedzie, jednak jesli zainteresuje sie podczas studiow np:
- prawo pracy -> praca w HR (rekrutacja), ubezpieczeniach
- finansowe -> doradcy finansowi, doradcy podatkowi, agent celny
- administracyjne -> rzeczoznawca, pośrednik nieruchomości,
- karne -> kurator sądowy
Oczywiście w niektórych przypadach trzeba zdać egzamin państwowy
(czasem tez zrobić podyplomówkę), a wspomniane przeze mnie to tylko
przykłady. Nauki dosyć jest, ale co kto lubi. Na późniejszych latach
robi sie luźniej, więc jeśli coś przypadło Ci do gustu to masz czas
na to by znaleźć jakąś pracę/praktyki/staże w interesującej cię
branży albo też zacząc inny kierunek. Ja polecam, ale wiem że nie
wszystkim kierunek ten pasuje.



Jak napisać nazwę stanowiska ?
Piszę maila do pracodawcy, w temacie chcę napisać "Oferta pracy na stanowisko
agenta celnego" - nie wiem czy agent celny z małej czy wielkiej litery ,
jest to zawód ale jednocześnie nazwa stanowiska w tej konkretnej firmie.
Bardzo proszę o poradę.



warunkiem podejscia do egzaminu na agenta celnego jest co najmniej średnie
wykształcenie.....wydaje mi sie że łatwiej zdobyć taką pracę aniżeli spedytora,
zapotrzebowanie wydaje mi sie bardzo duże bynajmniej w 3mieście(wiadomo 2
porty) gdzie mieszkam a pzreglądając oferty pracy rzadko wymagane jest
doświadczenie, co do cen to kursy wachają się od 500 do 1200 zł. plus egzamin
20% średniej krajowej, nauki troche podobno jest ale jakieś obeznanie w tym już
mam, więc mysle że warto spróbować....



czy też macie problemy ze znalezieniem pracy??
hmmmm jak to jest, podobno w tym kraju brakuje ludzi do pracy, ale z tego co
sie zorientowałem dotyczy to chyba tylko budowlanki bo już na stanowiskach
biurowych chyba nie. od kilku tygodni szukam pracy w logistyce, fakt moim
problem jest: tylko podstawowa znajomość angielskiego(w trakcie nauki), ale
mam za to uprawnienia agenta celnego(kilka lat w agencjach celnych),
uprawnienia do szkoleń bhp, kilkuletnie doświadczenie w transporcie(spedycja
jak i firmy dystrybucyjne)i magazynowaniu, doświadczenie w organizacji
transportu lotniczego(certyfikat baisic cargo)i drogowego, nadzorowałem
kierowców aut dostawczych(min. rozliczanie czasu pracy)i auta dostawcze ale to
za mało, głównym kryterium jest język, firmy na nic innego nie patrzą, nie
chcą zainwestować w nowego pracownika.dlaczego tak jest?

fox.
primess@o2.pl



Nie piszesz w jakim mieście szukasz pracy, ale jeśli o ogólny pogląd
to nie jest tak, że zawsze wymagana jest dobra znajomość języka. Dla
przykładu oferty pracy z Pracuj.pl na stanowisko agenta celnego
(piszesz, że masz takie uprawnienia)
www.pracuj.pl/oferty/418069.html - śląskie, bez znajmomości
języka
www.pracuj.pl/oferty/1082092.html - warszawa, język tylko w
stopniu komunikatywnym
www.pracuj.pl/oferty/419830.html - Sosnowiec, bez języka.
www.pracuj.pl/oferty/1087101.html - łódzkie, znajomość
komunikatywna
Wydaje mi się też, że jak masz takie kwalifikacje i doświadczenie,
to podstawowa (na razie) znajomość języka nie powinna być na dłuższą
metę przeszkodą. Życzę wytrwałości w poszukiwaniach i powodzenia.
Pozdrawiam



A skąd masz takie informacje??
Jakoś nie wydaje mi się, żeby to była prawda. Zlozyłam własnie
wniosek o egzamin i poinformowano mnie, że najblizszy ma być w
grudniu.
Teraz jest cieżko zdać ten egzamin i to jest swoistym regulatoem
obecności agentów celnych na rynku pracy, to ciekawe co by sie
dzialo, gdyby egaminy zniesli. Zalała by nas fala agentów ( celnych
oczywiscie;) )
Ale jak ktos cos slyszał na ten temat, to chętnie poczytam te newsy:)

Pozdrawiam



Bezrobotni to lenie i nieuki?
Co za bzdury!!! Jeszcze czegoś bardziej absurdalnego nie czytałam. Jestem
bezrobotna mam 36 lat.

1. Pracowałam 14 lat- dopóki nie zwolnili wszystkich i nie zamknęli firmy.
2.Wcześniej prowadziłam działalność gospodarczą dwa razy - splajtowałam przez
wysokie podatki
3. Obecnie kończę bardzo ciężkie studia ekonomiczne na Uniwersytecie
4. Kilka razy w miesiącu chodzę na kastingi - niestety bariera wiekowa jest nie
do pokonania bez znajomości.
5. Mam kilka zawodów: ekonomista, Auditor ISO, Agent Celny, Fizjoterapeuta i w
żadnym z nich nie mogę znaleźć pracy w promieniu 100 km od miejsca zamieszkania.

Bezrobotni to lenie ? A może po prostu ludzie, którzy szukają czegoś lepszego
niż sprzedawanie w sklepie za 8000 netto?



Absurdalny i tendencyjny artykuł.
Co za bzdury, jeszcze czegoś bardziej absurdalnego nie czytałam. Jestem
bezrobotna mam 36 lat.
1. Pracowałam 14 lat- dopóki nie zwolnili wszystkich i nie zamknęli firmy.
2.Wcześniej prowadziłam działalność gospodarczą - splajtowałam przez wysokie
podatki
3. Obecnie kończę bardzo ciężkie studia ekonomiczne na Uniwersytecie
4. Kilka razy w miesiącu chodzę na kastingi - niestety bariera wiekowa jest nie
do pokonania bez znajomości.
5. Mam kilka zawodów: ekonomista, Auditor ISO, Agent Celny, Fizjoterapeuta i w
żadnym z nich nie mogę znaleźć pracy w promieniu 100 km od miejsca zamieszkania.

Bezrobotni to lenie ? A może po prostu ludzie, którzy szukają czegoś lepszego
niż sprzedawanie w sklepie za 8000 netto?



mója tata - znalazł pracę około 50tki. dodam, że wcześniej przez prawie 20 lat
pracował "na swoim" - imał się różnych mniej lub bardziej dziwnych zajęć
(ostatnio: remonty). Potem zrobił kurs i egzamin agenta celnego i znalazł pracę
(fakt, że trochę po znajomości - tzn. dzięki kontaktom remontowym). Teraz
pracuje w dziale eksportu w dużej firmie, nie zawsze jest zadowolony, ale radzi
sobie i potrzebują go tam.

jestem z niego dumna :))



Agent Celny
Witam, jestem studentem studiów magisterskich na Uniwersytecie Gdański na
kierunku Transport i Logistyka, za rok kończe i zastanawiam sie nad
zrobieniem do tego czasu kursu Agenta Celnego, gdyż wydaje mi się że może to
pomódz w zdobyciu pierwszej pracy, taki kurs tani nie jest więc chciałbym się
zapytać kogoś kto się orientuje czy jest sens robienia go i czy rzeczywiście
może on pomóc, jak wygląda taki kurs,jak egzamin i czy ktoś wie gdzie w
trójmieście można sie na taki kurs zapisać, z góry dzięki za wszystkie odp.
Pozd.



nie pracuję w Gdyni, pracuję na zach. granicy- staż pracy 5 lat, doświadczenie
w dokonywaniu zgłoszeń do niemieckiego UC, polskie odprawy export, import,
procedura uproszczona miesięcznie 1800 PLN netto. Jak to wygląda względem
innych? Jestem ciekaw porównań.
Pozdrawiam wszystkich agentów celnych :-)



Skoro jest u ciebie koleżanka z tej branży to może ja o coś zapytam...
Chodzi mi o pracę w transporcie, spedycji. Pracowałam 6 lat na stanowisku
agenta celnego, nie mam doświadczenia w spedycji.
Praca w woj.sląskim - Sosnowiec, Dąbrowa G., Katowice.
Z góry dzięki za pomoc.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl