Live For Speed by Michal 011093

Najwidoczniej możliwe.

W Fabii rodziców mojej dziewczyny również jest PRINS, zamontowany od nowości.
Ostatnio spore cyrki były, ale pewnie przez nieudolny serwis w salonie Skoda, który kasował za to ciężkie pieniądze. Po przeczyszczeniu, wymianie filtrów jest ok. Chociaż gdy drugi raz odbierałem od nich Fabię, to nie przejechałem kilkuset metrów a zaczęło trząść całym autkiem, potężny spadek mocy, że nie szło jechać. Po raz trzeci wzięli na warsztat i JUŻ był zapchany jakimś syfem wtryskiwacz...
Koleś powiedział, że to wina gazu. Pokazał mi jakąś uszczelkę, która niedawno była wymieniana i nosiła ślady "rozpuszczenia" w kilku miejscach. To rzekomo gaz Orlenu. Ponoć obsługiwali flotę Orlenu, wszystkie n aLPG i podobne problemy.
Od czasu zmiany stacji na Shell, ewentualnie BP jest spokojnie.


No ale wracając do Mazdy. Niech tam sobie trochę faluje. Mi to nie przeszkadza, ale dziś znów zgasł rano na światłach - obroty zaczęły gwałtownie skakać ponad 1000, spadały prawie do zera aż w końcu zgasł.
Myślę, że po przeczyszczeniu będzie git. Jeszcze tylko kilka dni....


Wyjechałem 1 zbiornik gazu. 11l na 100 km wyszło. 50% miasto 50% trasa, sporo korków. Myslę, że wynik rewelacyjny



" />To, że się kupuje auto za 100 czy 200 tys zł to nie znaczy właśnie, że za każdą pierdółkę trzeba płacić w sektach, tysiącach złotych tylko dla tego, że to klasa premium i właścicielowi nie robi to różnicy. Owszem trzeba się liczyć z tym, że będzie drożej niż w przypadku fiata pandy czy skody fabii ale też nie można ze wszystkim przesadzać, instrukcja 100, płyta do nawigacji 2000, przegląd 2000 gdzie sam olej kosztuje 500 itd. Ktoś powie, że człowiek robi się zdziercą i kupuje taki samochód, a później martwi się o utrzymanie ale grosz do grosza..., rozumiem wydatki na paliwo, to nie jest lupo i z tym trzeba się liczyć bo gazu do auta klasy premium nie wstawił bym za nic.
Instrukcja akurat w BMW 7 będzie potrzebna i jeżeli nie znajdzie się w necie to trzeba wydać te pieniądze bo czytałem różne opinie, że ten idrive jest kłopotliwy ( chociaż może po fl już poprawili ). My w Volvo mamy niemiecką, a w razie czego na stronie volvo jest polska instrukcja i nie ma z tym problemu chociaż nie używaliśmy jej praktycznie bo łatwo rozgryźć auto na szczęście .



" />Bobik wlanil sobie SDI pod napisem ibiza One jak przyciskasz gaz nie kopca (bo nie przyspieszaja-jezdze taka fabia dosc czesto ) wiec bedzie wiarygodnie wygladac No i te osiagi-w ibi wd danych maja 16s do 100 i Vmax 160 Nawet je kosiarka objezdzam W tej fabii ktora smigam jest jeszcze gorzej bo to kombi Wiec lekkie zziwko bedzie jak na autostradzie koles w wielkiej bawarce i swiecacym dresie zobazce ze go przy ponad 200kph iba SDI bierze


Druga opcja... Byly kiedys iby w wersjach limitowanych. Np. wersja sony xplod albo jakas z klima. I one mialy dodatkowe znaczki ale nie pamietam dokladnie przy jakich silnikach wystepowaly

Ale proponuje SDI



U mnie normalnie jest cisza jeśli chodzi o zawias. A te stuki co je kilka razy usłyszałem (na 100% nie jestem pewien co to było) to tylko przy cofaniu ale czy auto wjechało w dziurę nie mam pojęcia.


Co mi się coraz bardziej nie podoba to odgłos pracy silnika w kabinie. Na samym początku wydawało mi się że jest super cicho. I nie tylko mi się tak wydawało. Ale im dłużej jeżdżę to mi się wydaje, że jest głośno
Jak ruszam oraz jak już jestem rozbujany na 5tce i dotykam gazu to tak sobie bulgocze‌
Może dźwięk nie jest tak drażniący jak w silnik 1,2 (60KM) w Polo jakie miałem przed Roomsterem ale jak dla mnie trochę za bardzo go słychać.
Pamiętam, że jak wyjeżdżałem z salonu to byłem zachwycony że tak cicho rusza...
Jechałem też Fabią II z tym silnikiem i było jak dla mnie, przyjemnie pod względem głośności.
Możliwe, że mi rośnie apetyt w miarę jedzenia




Naszą Fabią 1,4 przejazd na gazie 100km kosztuje ~13zł (spalanie 8l/100 i gaz 1,7zł/l), bo po wiejskich drogach tyle LPG spali ;)
u mnie podobnie

kiedyś byłem zdania że żeby zaoszczędzić to tylko ON. Z tego względu że instalacje LPG na gaźniku spalały sporo więcej gazu lub mocno osłabiały moc silnika. do tego często coś się rozregulowało lub filterek się zapchał lub coś tam jeszcze. Do tego pierwsze instalacje LPG na wtrysku aby było taniej montowano bez komputerka czyli robiono z wtrysku gaźnik. Z tego względu rozumiem sceptyków LPG no ale trochę się zmieniło...

Jeśli LPG to tylko sekwencyjny (mogę dodać że teraz jest ponoć już 3 generacji więc ciągle robione są postępy)- nie widać różnicy w osiągach samochodu ani w spalaniu (jeśli nie liczy się PB na rozruch).
co do kosztów LPG trzeba dodać że na 1000km powinno się przejechać jakieś 50km na PB aby zapobiec zapiekaniu się wtrysków, do tego spali się i to nie tak mało PB na rozruch czyli tak naprawdę samochód spali średnio LPG tyle samo co by spalił PB i jeszcze około 1-1,5l PB /100km

W moim przypadku (30 000km rocznie) koszt instalacji LPG zwróci się po roku użytkowania (wkalkulowałem także koszt 3 dodatkowych przeglądów których nie musiał bym mieć gdybym nie instalował LPG)
Co do ON to można się spierać, ale i tak w najlepszym przypadku wyjdzie że koszt paliwa jest taki sam w każdym innym LPG wychodzi lepiej. Jednak koszt zakupu nowego auta z silnikiem diesla jest dużo wyższy niźli dodatkowa instalacji LPG. Ryzyko zatankowania trefnego paliwa jest całkiem spore, a benzynowy silnik jest na to o wiele mniej wrażliwy. Jedynym minusem LPG wg mnie jest mniej miejsca w bagażniku ze względu na wożenie dojazduwki.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spaniele.keep.pl